Bitwa pod Lwowem (1695): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m infobox
m →‎Opis wydarzeń: drobne merytoryczne
Linia 30:
Tatarzy pod wodzą Schebasa Gireja (oraz [[Jałas Aga|Jałasa Agi]], [[Sahadet Gerej|Sahadeta]] i [[Kazi Gerej|Kazego Gireja]]) w sile 8-12 tysięcy ordyńców ([[Nogaje|Nogajów]] i Tatarów krymskich) przełamali [[29 stycznia]] polską blokadę [[Kamieniec Podolski|Kamieńca Podolskiego]] dostarczając tzw. zachar (czyli transport żywności) do wygłodzonej twierdzy, następnie ruszyli dalej, mijając [[8 lutego]] miasto [[Złoczów]]. Ku powszechnemu zaskoczeniu armia krymska szła zwartą kolumną prosto na [[Lwów]], wbrew swemu obyczajowi nie rozpuszczając po drodze żadnych zagonów.
 
W tym czasie zaskoczony hetman wielki [[Stanisław Jan Jabłonowski|Stanisław Jabłonowski]] na wieść o pojawieniu się Tatarów wydał zarządzenia mobilizacyjne i przystąpił do pospiesznej koncentracji wojsk pod Lwowem, dzięki czemu zdołał pod miastem zgromadzić około 4 tys. żołnierzy.

Tatarzy chcąc wykorzystać zaskoczenie wbrew swym zwyczajom podchodząc pod miasto nie podpalili okolicznych wsi. Będąc blisko celu Tatarzy dowiedzieli się od złapanego szlachcica o koncentracji polskich wojsk, postanowili więc zaatakować Lwów od północy. Tak postępując swoim nagłym pojawieniem się [[11 lutego]] naprawdę zaskoczyli Polaków, jednaka ułatwieniem był fakt, że w tym czasie we Lwowie odbywały się huczne zabawy na magnackich weselach.

Tatarzy po nieudanych atakach na most obeszli stanowiska polskie na przedmieściach wdzierając się do miasta. Doszło do zażartych walk, które trwały do [[12 lutego]]. Polska kawaleria musiała walczyć z Tatarami w wąskich uliczkach. Za murami klasztorów spieszona jazda prowadziła ogień wymierzony w napastników. Ostatecznie ataki zostały odparte dzięki pomocy mieszczan-ochotników.
 
Straty polskie (ok. 400 ludzi) były prawdopodobnie porównywalne z tatarskimi.