Andrzej Bańkowski: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
AldraW (dyskusja | edycje)
+ pov
Linia 44:
 
== Słownik etymologiczny i kontrowersje ==
{{POV|sekcja}}
W chwili wydania dwóch pierwszych tomów istniał tylko jeden kompletny słownik etymologiczny języka polskiego – [[Aleksander Brückner|Aleksandra Brücknera]] lat 1926/1927 choć jeśli chodzi [[metodologia|metodologię]] to tkwiący jeszcze w [[XIX wiek|XIX]] wieku, o którym profesor [[Zygmunt Saloni]] pisał ''Mimo znacznej objętości (806 stron) ma on opinię dzieła popularnego, niezbyt naukowego, pełnego dygresji i impresji autorskich.'' a o słowniku Bańkowskiego ''Słownik Andrzeja Bańkowskiego jest w historii kultury polskiej trzecim dziełem o takim charakterze i drugim, które ma szanse być doprowadzone do końca''<ref>''[http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=392:list-prof-zygmunta-saloniego&catid=51:dyskusja-nad-qetymologicznym-sownikiem-jzyka-pol&Itemid=50 List prof. Zygmunta Saloniego]'' do Rady Języka Polskiego, Warszawa, 15 lutego 2002 r.</ref>. Chodziło o słownik [[Franciszek Sławski|Franciszka Sławskiego]], który przez autora nie został ukończony a prace nad jego stworzeniem doprowadzone zaledwie do 1/3. Rzeczywiście [[język polski|językowi polskiemu]] brakowało dzieła jakim np. dla [[język rosyjski|języka rosyjskiego]] były prace [[Max Vasmer|Maxa Vasmera]]. Od tamtego czasu na rynku pojawił się w 2005 roku słownik etymologiczny profesora [[Wiesław Boryś|Wiesława Borysia]]<ref>[http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?id=1188 Recenzja słownika] na stronie [[Wydawnictwo Literackie|Wydawnictwa Literackiego]]</ref>.<br />
Prawdopodobnie kontrowersje, które wywołało wprowadzenie do słownika (sprawa była gorąco dyskutowana w obrębie [[Rada Języka Polskiego|Rady Języka Polskiego]]) spowodowało brak jego ukończenia. Poszło o 42 strony "Wstępu autorskiego". Autorowi zarzucano m.in. [[antysemityzm]], choć gwoli ścisłości, zbyt dosłownie go odczytując, należało zarzucić również antyniemieckość, [[antyslawizm]], antyukrainizm i [[antypolonizm]] etc. etc., co poniekąd jest prawdą, z tym zastrzeżeniem, że tak jak Bańkowski [[język grecki|greckie]] ''anti'' (ἀντί) użyjemy w jego pierwotnym znaczeniu lokacyjnym: "naprzeciwko, na drugim, przeciwległym brzegu (wody)". Autor jako naukowiec i człowiek o nietuzinkowym poczuciu humoru potrafi jednocześnie ganić, by za chwilę pochwalić i odwrotnie, choć nie brak tu dosadnych czasami, i mogących uchodzić za zbyt mocne stwierdzeń, to ciężko zarzucić mu by jako językoznawca stawał jednoznacznie po stronie, któregoś z przedmiotów swoich badań. ''Urodzony pod przykrym znakiem Koziorożca (5.01.31) z natury swojej zawsze bywa satyrykiem, nigdy politykiem'' jak się opisuje, rzeczywiście za nic sobie ma polityczną poprawność gdy pisze ''niemiecka slawistyka aż do roku 1914 polegała przeważnie na puszczaniu w obieg mitów przedstawiających [[Słowianie|Słowian]] jako osobny gatunek małpoludów'' lub ''historia też uczy albo uczyć powinna, że bez żydowskiego wkładu kapitału w państwowość polską, odradzającą się w XIV wieku, pozostałyby po niej tylko szczątki kopalne'', a gdyby próbował w czasach [[Polska Rzeczpospolita Ludowa|PRL]] opublikować np. fragment ''nacjonaliści polscy każą uczyć swoje dzieci na lekcjach polskiego spolszczonej ukraińszczyzny, a nacjonaliści ukraińscy na lekcjach ukraińskiego zukraińszczonej polszczyzny'' pewnie otrzymałby od władz ludowych epitet "[[Kosmopolityzm|kosmopolita]] bez ojczyzny"<ref>Określenie stosowane przez władze PRL mniej lub bardziej oficjalnie głównie w stosunku do Żydów, np. w roku 1967, zobacz: Wojciech Trębacz, ''Pianista pod specnadzorem'' [w:] [http://old.fzp.net.pl/biuletyn11_58.pdf "Biuletyn IPN": ''Żydzi w Polsce''] nr 11 (58), listopad 2005, s. 59</ref>, a takich określeń nie brakuje na kilkunastu stronach, gdzie w sposób zabawny, z przymrużeniem oka i nie bez odniesień zarówno do legend jak i własnych odautorskich wizji przybliża tysiące lat istnienia [[Języki indoeuropejskie|języków indoeuropejskich]].<br />