Juliusz Kunitzer: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m drobne redakcyjne
→‎Życiorys: błędny apostrof, int., WP:SK
Linia 23:
 
== Życiorys ==
Urodził się w Przedborzu, w ówczesnej w guberni piotrkowskiej<ref>We wcześniejszych publikacjach (np. jego życiorys w [[Polski Słownik Biograficzny|Polskim Słowniku Biograficznym]], t. 16) można spotkać nieprawidłowe miejsce urodzin – wieś Pohulanka gm. Przedbórz, a nawet wieś Nasieniec pod Kaliszem. Pohulanka została wpisana po przekreśleniu Przedborza w Księgach ludności stałej m. Łodzi (w [http://www.lodz.ap.gov.pl/index.php Archiwum Państwowym w Łodzi] seria II, t. 103, k. 313), w związku z próbą zalegalizowania wykupu ziemi i budowy fabryki włókienniczej ("Widzewska„Widzewska Manufaktura"Manufaktura”) we wsi Widzew graniczącej z Łodzią do czego wraz z J. Heinzlem nie miał prawa (za: Badziak Kazimierz, ''Juliusz Kunitzer – symbol Łodzi wielonarodowościowej i wielkoprzemysłowej'', [w:] ''Polacy, Niemcy, Żydzi. Sąsiedzi dalecy i bliscy''. Pod red. Pawła Samusia; Łódź 1997, sss. 198-199).</ref>, w rodzinie tkacza-sukiennika Jakuba i Joanny z d. Tietze. Miał starszego brata Hermana oraz siostrę Wilhelminę.
 
Jakub Kunitzer przybył na teren [[Królestwo Polskie (kongresowe)|Królestwa Polskiego]] w latach 30. XIX w., podczas dużego ruchu emigracyjnego z terenu Niemiec i Czech w ramach programu industrializacji tego obszaru prowadzonego przez władze Królestwa. Tu znalazł pracę w Przedborzu, w fabryce włókienniczej Johna Coquerill'aCoquerilla. W końcu lat 40. XIX w. Kunitzerowie przenieśli się do [[Opatówek (województwo wielkopolskie)|Opatówka]], gdzie wcześniej przeniesiono, do dużej fabryki włókienniczej Fiedlerów, część maszyn ze zlikwidowanej fabryki Coquerilla (zm. w 1840) oraz gdzie już mieszkał krewny lub nawet ojciec żony. W Opatówku Jakub Kunitzer podjął pracę w fabryce Fiedlerów, z którą był związany do śmierci. Pracował w niej także jego starszy syn – Herman.
 
Po śmierci Jakuba Kunitzera jego żona wyszła ponownie za mąż za niejakiego Schmidta, a po jego śmierci, wraz z młodszym synem – Juliuszem, przeniosła się do byłej wsi Tyniec, wówczas będącej przedmieściem [[Kalisz]]a, i zamieszkali w wynajętym mieszkaniu na posesji rodziny Gumrych, w pobliżu której znajdowała się duża fabryka włókiennicza [[Fabryka Beniamina Repphana w Kaliszu|braci Repphan]]. Tu też w końcu lat 50. XIX w. Juliusz Kunitzer rozpoczął pracę i kształcenie w zawodzie tkacza. W 1863 r. został wymieniony jako czeladnik w wykazie ewangelików opłacających składkę na utrzymanie parafii w Kaliszu z adnotacją ''biedny'' i z tego powodu zwolniony z opłaty<ref>Badziak Kazimierz, ''Juliusz Kunitzer – symbol Łodzi wielonarodowościowej i wielkoprzemysłowej'', [w:] ''Polacy, Niemcy, Żydzi. Sąsiedzi dalecy i bliscy''. Pod red. Pawła Samusia; Łódź 1997, s. 194. Na podst. Archiwum Główne Akt Dawnych, Komisja Województwa Kaliskiego, sygn. 3206.</ref>.
 
Do [[Łódź|Łodzi]] Juliusz Kunitzer przybył w połowie lat 60. XIX w.<ref>Badziak Kazimierz, ''Juliusz Kunitzer – symbol Łodzi wielonarodowościowej i wielkoprzemysłowej'', [w:] ''Polacy, Niemcy, Żydzi. Sąsiedzi dalecy i bliscy''. Pod red. Pawła Samusia; Łódź 1997, s. 194; na podst. aktu urodzenia dziecka, którego był ojcem chrzestnym (Archiwum Państwowe W Łodzi, akta stanu cywilnego par. św. Trójcy w Łodzi za 1865 r., akt nr 862 z 31 grudnia).</ref> gdzie podjął pracę w fabryce wyrobów bawełnianych [[Edward Hentschel|Edwarda Hentschla]], w której stosunkowo szybko – wykazując się gruntownym przygotowaniem zawodowym, inteligencją i inicjatywą zawodową – awansował do grupy kierowniczej tej fabryki dzięki dostrzeżeniu go przez [[Ludwik Meyer|Ludwika Meyera]] zajmującego w fabryce Hentschla eksponowane stanowisko kierownicze. Tenże stał się jego mentorem w dalszej karierze, tym bardziej kiedy 13 października 1869 r. ożenił się z jego siostrą, Agnes (Agnieszką) Miną Meyer (ur. 10 czerwca 1849 w Łodzi, zm. 25 maja 1921 w [[Drezno|Dreźnie]]<ref>Według informacji biografisty m.in. rodów fabrykanckich – Jacka Strzałkowskiego, tenże na podst. aktu ślubu w USC-Łódź Kunitzerów.</ref>). Ponieważ nowożeńcy nie zawarli umowy przedślubnej nieznany jest ich ówczesny stan majątkowy<ref>Badziak Kazimierz, ''Juliusz Kunitzer – symbol Łodzi wielonarodowościowej i wielkoprzemysłowej'', [w:] ''Polacy, Niemcy, Żydzi. Sąsiedzi dalecy i bliscy''. Pod red. Pawła Samusia; Łódź 1997, s. 195.</ref>.
 
Juliusz Kunitzer nie posiadał formalnego wykształcenia ani ogólnego, ani zawodowego. Wstępną naukę pobierał w domu, następnie wykształcenie zawodowe zdobywał w drodze stałego samokształcenia i praktyk zawodowych. Gdy Hentschel uruchomił w Warszawie skład handlowy swoich towarów zdobył tam doświadczenie handlowe zakończone awansem na jego kierownika składu. Pobyt w Warszawie wykorzystał też dla poszerzenia swojej wiedzy w zakresie wielu dziedzin życia gospodarczego i społecznego. Ponoć miał odbyć praktykę w zakresie mechanizacji procesów wytwórczych w znanej warszawskiej fabryce metalowej braci Evans (późniejsze zakłady [[Lilpop, Rau i Loewenstein]]).
 
Juliusz Kunitzer nie pozostawił po sobie potomstwa, ale miał wychowanka – Maksa Wünsche'goWünschego<ref>Badziak Kazimierz, ''Juliusz Kunitzer – symbol Łodzi wielonarodowościowej i wielkoprzemysłowej'', [w:] ''Polacy, Niemcy, Żydzi. Sąsiedzi dalecy i bliscy''. Pod red. Pawła Samusia; Łódź 1997, s. 194.</ref>.
 
=== Działalność zawodowa ===
Pierwsze kroki w Łodzi w działalności zawodowej, a następnie gospodarczej Kunitzer stawiał w fabryce wyrobów bawełnianych Edwarda Hentschla przy ul. Piotrkowskiej 72 (obecny [[Hotel Grand w Łodzi|hotel "Grand"„Grand”]] powstał z przebudowy budynku mieszkalnego rodziny Hentschla). Ostatecznie w tej firmie doszedł do stanowiska kierownika technicznego fabryki Hentschla.
 
W 1870 r. rozpoczął działalność na własny rachunek; również w branży bawełnianej. Swoje pierwsze 30 krosien zainstalował na wynajętej powierzchni prawdopodobnie w tkalni swego pryncypała. W roku 1875, do spółki ze szwagrem – Ludwikiem Meyerem, nabył na bardzo korzystnych warunkach od E. Hentschla jego fabrykę (która niedługo przedtem spłonęła). Pomyślna koniunktura i przyjęty profil produkcji – lekkie tkaniny wełniane – oraz niewątpliwe talenty organizacyjno-produkcyjno-handlowe obu wspólników sprawiły, że firma szybko weszła do grona większych w Łodzi w tej branży.
 
W tym samym czasie Ludwik Meyer próbował zbudować, nie do końca w zgodzie z ówczesnym ustawodawstwem, swoją fabrykę na gruntach ówczesnej wsi Widzew. Po rezygnacji z tego przedsięwzięcia, sprzedał na początku 1879 r. zakupione tam grunty i dotychczas zorganizowaną fabrykę tylko za 15 tys. rubli. Z kolei Kunitzer wycofał się z ich wspólnej firmy i fabryki przy ul. Piotrkowskiej 72 – najprawdopodobniej z powodu wejścia w bliższy kontakt biznesowy z innym wielkim łódzkim fabrykantem – [[Juliusz Heinzel|Juliuszem Heinzlem]]. Uzyskane w wyniku rozliczeń z Meyerem środki oraz duży kredyt uzyskany dzięki poparciu Heinzla w Banku Handlowego w Łodzi Kunitzer przeznaczył na inwestycję widzewską, gdzie istniały możliwości obszarowe i geograficzne (rz. Jasień dostarczająca dużej ilości wody potrzebnej w procesie produkcyjnym przetwórstwa bawełny) budowy dużej fabryki (w mieście brak było już odpowiedniego dużego terenu a przede wszystkim wody). O zaangażowaniu Juliusza Kunitzera w ten interes świadczy fakt, iż do końca 1879 r. w zasadzie gotowe już były: przędzalnia, tkalnia, gazownia, farbiarnia, bielnik, dwa domy murowane, cztery drewniane i inne drobne obiekty. Zainstalował tam 15 tys. [[Wrzeciono (przędzalnictwo)|wrzecion]] i 500 [[krosno tkackie|krosien]]. Podówczas wartość obiektu fabrycznego i jego wyposażenia zostały oszacowane na 300 tys. rubli<ref>Badziak Kazimierz, ''Juliusz Kunitzer – symbol Łodzi wielonarodowościowej i wielkoprzemysłowej'', [w:] ''Polacy, Niemcy, Żydzi. Sąsiedzi dalecy i bliscy''. Pod red. Pawła Samusia; Łódź 1997, s. 198: Arch. Państw w Łodzi, kancelaria notariusza K. Płacheckiego, rocznik 1879, rep. nr 2078.</ref>. Jednak realizowana do tej pory inwestycja widzewska Kunitzera powstała w dużej niezgodzie z ówczesnym rosyjskim ustawodawstwem dotyczącym nabywania gruntów wiejskich z czym szybko zaczął mieć kłopoty. Sprawa ta, przy dużych zabiegach i nakładach finansowych, została prawnie rozwiązana dopiero w listopadzie 1899 roku<ref>Badziak Kazimierz, ''Juliusz Kunitzer – symbol Łodzi wielonarodowościowej i wielkoprzemysłowej'', [w:] ''Polacy, Niemcy, Żydzi. Sąsiedzi dalecy i bliscy''. Pod red. Pawła Samusia; Łódź 1997, sss. 198-200.</ref>.
 
W czerwcu 1880 r. Juliusz Kunitzer już formalnie związał się z Juliuszem Heinzlem tworząc Dom Handlowy "Heinzel„Heinzel i Kunitzer"Kunitzer” z kapitałem 450 tys. rubli. W zespole tym Heinzel zajmował się sprzedażą wyprodukowanych na Widzewie towarów a J. Kunitzer produkcją. Jednocześnie postępowała dalsza rozbudowa firmy (w dalszym ciągu przy nieregulowanym statusie prawnym). W 1888 r. do zakładu została doprowadzona do fabryki bocznica kolejowa od linii [[Linia kolejowa nr 17|Kolei Fabryczno-Łódzkiej]] oraz wewnętrzna sieć torowa. Odpowiednio do inwestycji rosło zatrudnienie. W 1883 r. fabryka zatrudniała 1020 robotników, a w 1901 już 3000.
 
W lipcu 1889 r. Dom Handlowy "Heinzel„Heinzel i Kunitzer"Kunitzer” został przekształcony w „Towarzystwo Akcyjne Wyrobów Bawełnianych Heinzel i Kunitzer” z kapitałem zakładowym już ok. 3 mln rubli. Dotychczasowa działalność obu udziałowców przekształciła wieś Widzew w podmiejską, przemysłową nieformalną [[Łódź#Podział administracyjny|dzielnicę Łodzi]]. Wraz z budynkami fabrycznymi powstawała też infrastruktura mieszkaniowo-socjalna dla robotników "Widzewskiej„Widzewskiej Manufaktury"Manufaktury”, m.in. wzniesiono tu kolonię 150 drewnianych domów robotniczych zwanych ''domkami kunitzerowskimi''{{r|zabytki.lodz}}.
 
Pomyślny rozwój firmy i doskonała koniunktura oparta na praktycznie niesyconych rynkach Cesarstwa Rosyjskiego była podstawą utworzenia przez J. Kunitzera Tow. Akc. Łódzkiej Manufaktury Niciarnianej z kapitałem zakładowym 2 mln r. (4 tys. akcji), które nabyło funkcjonującą w centrum Łodzi niciarnię "L„L. Lourie i S-ka"ka” o wartości 526 tys. rubli. Dla swojej działalności Spółka zbudowała przy obecnej ul. Niciarnianej na Widzewie duży obiekt w którym zainstalowano maszyny zakupionej firmy wraz z surowcami i półfabrykatami. Niestety to przedsięwzięcie biznesowe przegrało rywalizację z "Newską„Newską Manufakturą"Manufakturą” w Petersburga, która była monopolistą na rynku nici wyrabianych w Cesarstwie Rosyjskim. Zakład borykał się z trudnościami zbytu, ale bez znaczących strat. Ostatecznie "Newska„Newska Manufaktura"Manufaktura” przejęła w 1900 r. łódzkie przedsiębiorstwo (fabryka funkcjonuje do dziś jako Fabryka Nici "Ariadna"„Ariadna” S.A. w Łodzi).
 
W ślad za sukcesami na polu gospodarczym rosła pozycja Kunitzera wśród wielkiej łódzkiej burżuazji. Stał się jej nieformalnym i niekwestionowanym przywódcą, tym bardziej, że zmarli jej dotychczasowi liderzy: [[Karol Scheibler]] (1881), [[Gustaw Geyer]] (1893), a jego wspólnik [[Juliusz Heinzel]] miał długoletnie kłopoty zdrowotne. W związku z tym oraz swoimi interesami z fabryką na Widzewie nawiązał kontakty i bywał w Petersburgu. Wziął udział w delegacjach z Łodzi i guberni piotrkowskiej na spotkanie z carem Aleksandrem III (1890), w uczczeniu jego pamięci w Carskim Siole (1895) i w koronacji cara Mikołaja II (1896).
Linia 55:
 
=== Działalność społeczno-charytatywna ===
Tragiczną kwestią w działalności Juliusza Kunitzera był rozziew pomiędzy postrzeganiem go przez "ulicę"„ulicę” a podejmowanymi przez niego inicjatywami o charakterze społeczno-charytatywnym.
 
W 1890 r. z jego inicjatywy, z okazji przekształcenia "Widzewskiej„Widzewskiej Manufaktury"Manufaktury” w towarzystwo akcyjne "Heinzel„Heinzel i Kunitzer"Kunitzer”, finansowanie zakładowej Kasy Chorych zostało w całości przejęte przez Fabrykę<ref>''Piękny czyn'' [Juliusza Kunitzera]; [w:] "Dziennik„Dziennik Łódzki"Łódzki”, 1890, nr 220.</ref>. Ponadto fundusz Kasy był zasilany nakładanymi na robotników karami porządkowymi. Pełne finansowanie Kasy było ewenementem nie tylko w Łodzi. Zasadą w innych fabrykach było raczej dopłacanie do składek robotników na Kasy.
 
Juliusz Kunitzer przez wiele lat był najpierw wiceprezesem (1894-1895), a następnie prezesem Łódzkiego Chrześcijańskiego Towarzystwa Dobroczynności (od września 1895 do śmierci); również jego członek honorowy<ref>Sosnowska Joanna, ''Działalność socjalna i opiekuńczo-wychowawcza Łódzkiego Chrześcijańskiego Towarzystwa Dobroczynności (1885–1940)''. Łódź 2011.</ref>. Był organizatorem wizyty [[Henryk Sienkiewicz|H. Sienkiewicza]] w Łodzi w styczniu 1904 roku<ref>„Łódź w Ilustracji”, 26 X 1924, nr 10, s. 1 (w gronie członków Tow. Śpiewaczego „Lutnia” podczas wizyty H. Sienkiewicza w Łodzi w dn. 3 stycznia 1904 r.).</ref>.
 
=== Śmierć ===
W trakcie [[Rewolucja 1905 roku|Rewolucji 1905 roku]], zrywu społeczno-narodowego, Kunitzer bezwzględnie traktował strajkujących robotników. Według relacji [[Franciszek Joachimiak|Franciszka Joachimiaka]], fabrykant wezwał do zakładu wojsko, które bronią zmusiło pracowników do pracy{{r|karta}}<ref>Wspomnienia weteranów rewolucji 1905 i 1917 r. Łódź 1967, (wspomnienia Fr. Joachimiaka).</ref>. Kilka miesięcy później Kunitzer został ciężko ranny w tramwaju przez dwóch członków [[Polska Partia Socjalistyczna|Polskiej Partii Socjalistycznej]] – Adolfa Szulca i Stefana Jędrasa{{r|kalendarium}} na ul. Piotrkowskiej przy ul. Nawrot i zmarł po 20 minutach przed udzieleniem mu jakiejkolwiek pomocy.
 
Według raportu Elżanowskiego (nr służb. 269), motorniczego tramwaju, w którym został zastrzelony Kunitzer:
 
: ''Jadąc z Widzewa kursem 17<ref>Wagonem silnikowym typu "Herbrand„Herbrand VNB-125"125”, prowadzącym doczepkę tego samego typu tzw. "petersburską"„petersburską” lub "ryską"„ryską”.</ref> około godz. 18-ej, gdy przyjechałem do ulicy Nawrot, to usłyszałem 3 strzały, więc zeskoczyłem z wagonu i poleciałem do tylnego peronu, to zobaczyłem Pana Kunitzera leżącego na peronie, to ja i jakiś Pan i żołnierz jadący wagonem, to wzięliśmy Pana Kunitzera na ręce i zanieśliśmy do przejeżdżającego powozu i położyliśmy na siedzenie, to jeszcze Pan Kunitzer żył, ale już nic nie mówił, więc ten Pan wsiadł do tego powozu i kazał woźnicy jechać na stację pogotowia, a ja obejrzałem wagon, że jest w porządku, więc podałem sygnał konduktorowi do odjazdu i pojechałem dalej, o czym mam zaszczyt donieść Wielmożnemu Panu Dyrektorowi'' [Kolei Elektrycznej Łódzkiej – KEŁ].
 
Raport sporządził również konduktor Wolski (nr służb. 124) obsługujący wagon w którym dokonano zamachu:
 
: ''Jadąc kursem 17, o godzinie 5.37'' [17.37] ''z Widzewa w stronę pl. Kościelnego a dojeżdżając do ul. Nawrot. Na przystanku wychodzą pasażerowie w tem dwóch z pasażerów dało strzał trzy razy do pana Kunitzera. Na peronie jako byli obecni pan Tanfani z kilku panami a wagon był tak zapełniony z pasażerami, że nie mogłem ich zauważyć jak wyglądali'' [sprawcy strzałów], ''przy czym z rozporządzenia pana naczelnika'' [służby ruchu – Wróblewskiego] ''zjechałem do remizy'' [do zajezdni przy ul. Tramwajowej] ''o godz. 8.52'' [20.52]''<ref>Oba dokumenty w Arch. Państwowym w Łodzi, akta KEŁ, sygn. 1499, k. nie paginowane; za: Źródlak Wojciech i inni, ''Komunikacja tramwajowa w Łodzi, 1898-1998'', Łódź 1998 oraz ''Podmiejska komunikacja tramwajowa w Łodzi, 1901-2001'', Łódź 2001.</ref>.
 
Śmierć Kunitzera wywarła wielkie wrażenie w kręgach fabrykanckich i w całym łódzkim społeczeństwie. Udany zamach stał się także w Rosji tematem dnia. Pisały o nim gazety i poświęcano mu propagandowe ulotki. Uroczysty pogrzeb zabitego przedsiębiorcy miał miejsce 3 października 1905 r. i zgromadził tysiące łodzian, w tym robotników jego fabryki, którym wypłacono za ten dzień dniówkę, zgodnie z ówczesnym obyczajem. Pochowany został na [[Cmentarz ewangelicko-augsburski przy ulicy Ogrodowej w Łodzi|cmentarzu ewangelickim przy ul. Srebrzyńskiej w Łodzi]]. Około 1910 r. żona wystawiła na jego grobie klasycyzujące mauzoleum, jeden z wybitnych przykładów architektury funerlanej w Polsce, a tym bardziej w Łodzi<ref>Odrestaurowane w 1. dekadzie XXI w. ze środków Społecznego Komitetu Opieki na cmentarzem Starym w Łodzi, przy współudziale Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łodzi. Nieformalną opiekę nad nim sprawuje Klub Miłośników Starych Tramwajów w Łodzi.</ref>.
 
=== "Czarna„Czarna legenda"legenda” ===
W tradycji, przynajmniej łódzkiego socjalistycznego [[Polska Partia Socjalistyczna|(PPS)]] i komunizującego [[Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy|(SDKPiL)]] ruchu robotniczego, J. Kunitzer był jednoznacznym symbolem wyzysku i poniżającego traktowania robotników zatrudnionych w jego fabryce, które było jedynym tłem i impulsem dokonanego na niego zamachu. To postrzeganie Kunitzera przez łódzkich robotników było tak silne, że nieomal natychmiast po zamachu znalazło odbicie w wierszowanej ludowej twórczości, która była znana i recytowana jeszcze w okresie międzywojennym; poniżej jedna z licznych wersji, chociaż w zasadniczym jądrze typowa<ref>Jerzy Wilmański, Archiwum tradycji łódzkich; [w:] "Odgłosy"„Odgłosy”, 1964, nr 15, s. 7.</ref>. Zamach na Kunitzera wszedł też do historii i legendy wydarzeń "rewolucyjnych"„rewolucyjnych” okresu 1905–1907 wymienianych do współczesności:
: ''W mieście Łodzi rozeszła się nowina: //Była to sobota, coś piąta godzina, //Powracał do domu, starym zwyczajem, //Kunitzer, Tanfani, jadąc tramwajem.
 
Linia 86:
: ''Na Promenadzie<ref>Obecnie al. T. Kościuszki; róg 6 Sierpnia.</ref>, pod pałacu'' [Kunitzera] ''murem, //Stanął tłum ludzi długim sznurem, //A każdy po cichu swe usta rozwiera, //Już diabli wzięli nareszcie Kunitzera.
 
Kwestia źródeł "czarnej„czarnej legendy"legendy” Kunitzera w Łodzi jest w dalszym ciągu ciekawym problemem badawczym. Jest w nim sprzeczność: z jednej strony można wyliczyć wiele niemałych przedsięwzięć Kunitzera o charakterze socjalno-charytatywnym na rzecz łódzkiego środowiska robotniczego, z drugiej był coraz bardziej nielubiany w środowisku robotniczym na pewno, ale i chyba też w niektórych kręgach łódzkiej klasy średniej, na przykład przez "endecki"„endecki” opiniotwórczy [[Rozwój (gazeta)|"Rozwój"„Rozwój”]], czego dobrą ilustracją jest opis jego willi z 1908 r.
 
Paradoksem tej śmierci było też to, że Kunitzer często podkreślał swój ścisły związek z polskością oraz w testamencie, przynajmniej formalnie, przekazał legaty na rzecz instytucji dobroczynnych w Łodzi.
 
Pierwsza próba zamachu na grupę łódzkich fabrykantów, w tym i na Juliusza Kunitzera, zebranych w jego willi, podjęła radykalna organizacja robotnicza już w 1893 roku. Zamachowcy wrzucili bombę do salonu, wiedząc o zebraniu fabrykantów tamże. Zbiegiem okoliczności chwilę przedtem przeszli oni do innego pomieszczenia<ref>''"Bunt łódzki" 1892. Studia z dziejów wielkiego konfliktu społecznego''. Pod. red. Pawła Samusia. Łódź 1993, sss. 111–114.</ref>.
 
=== Willa Kunitzera ===
Juliusz Kunitzer z czasem stał się właścicielem kilku działek w centrum miasta. W tym przy ul. Benedykta (obecnie ul. 6 Sierpnia) 8. Po rozpoczęciu inwestycji widzewskiej większość z nich sprzedał, poza działką przy Benedykta. W tym czasie zamieszkał w drewnianym dworku na niewielkim folwarku, również jego własności, obok swojej widzewskiej fabryki.
 
Od 1889 r. Kunitzerowie zamieszkali w okazałej willi zbudowanej w centrum Łodzi, u zbiegu ówczesnych ulic Benedykta i Spacerowej (obecnie al. T. Kościuszki)<ref>[http://www.miastograf.pl/asset/1231 miastograf.pl].</ref> – na jego południowo-zachodnim narożniku, zaprojektowanej przez znanego łódzkiego architekta, twórcy najbardziej znaczących realizacji w tym mieście – [[Hilary Majewski|Hilarego Majewskiego]]. Powstała w latach 1888–1889. Jej dzieje po śmierci Kunitzera paradoksalnie były niejako kontynuacją losu jej właściciela.
 
Willa stała się elementem masy spadkowej po Kunitzerze. Ponieważ wdowa opuściła Łódź krótko po śmierci męża pozostała niezamieszkana, pod opieką syndyka spadkowego, łódzkiego adwokata Kazimierza Rossmana. Najpierw część jej pomieszczeń wydzierżawił Magistratowi m. Łodzi oraz miejscowemu Komitetowi Giełdowemu, jednocześnie próbując ją sprzedać. W przygotowaniu do tej operacji sprzedał jej wyposażenie za które uzyskał 20.651 rubli. W marcu 1907 r. eksperci z Towarzystwa Kredytowego w Łodzi wycenili willę 250 tys. rubli, ale według Sądu Okręgowego w Piotrkowie [ob. Tryb.], który nadzorował proces spadkowy, była ona warta 100-130 tysięcy rubli.
 
W maju 1908 r. w pokojach willi urządzona została wystawa kwiatowa, z której dochód został przeznaczony na potrzeby oddz. łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Dziećmi. Pośrednio odwiedzający ją łodzianie po raz pierwszy mieli okazję zapoznać się szerzej z jej wnętrzami. Przynajmniej dla dziennikarza [[Rozwój (gazeta)|"Rozwoju"„Rozwoju”]]<ref>"Rozwój"„Rozwój”, 29 V 1908, nr 110, s. 2-3.</ref> nie było to pozytywne wrażenie (z zachowaniem oryginalnego stylu):
: (...) ''Ciekawy to, można powiedzieć, wzór budownictwa specyalnego – budownictwa dla zbogaconych przemysłowców i równocześnie nauka dla p. architektów jak budować nie należy'' [uwaga: w oryginale ostatnie słowa zostały przez redakcję uwypuklone]. ''Plac jaknajdogodniejszy, światła dookoła w bród, a mimo to pokoje ułożone w ten sposób, że na duży salon jedno tylko wypada okno. Rozkład nielitościwie zły, sypialny pokój mieści się na rogu niemal przy zbiegu dwóch najruchliwszych'' [w tym czasie; ob. 6 Sierpnia i al. T. Kościuszki] ''zamiast od ogrodu. Okna tu i tam przyćmione werandami. Mimo to wszędzie przepych i bogactwo kapie, czy to z artystycznie pomyślanych sufitów, czy marmurowych kominków, czy też z bogatych gipsowych ozdób, czy z tych wspaniałych ław i zwierciadeł. Pałac z zewnątrz i wewnątrz chybiony, ale zasługujący na obejrzenie''. (...).