Bitwa pod Jastkowem: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Usunięta treść Dodana treść
→Po bitwie: poprawa linków, ort. |
drobne techniczne |
||
Linia 40:
[[Plik:Zdobyte okopy rosyjskie pod Jastkowem, 1915.jpg|thumb|Opuszczone okopy rosyjskie zdobyte przez legionistów.]]
[[Plik:Odpoczynek oddziałów legionowych pod Jastkowem.jpg|thumb|Odpoczynek legionistów po bitwie w Jastkowie.]]
Zgodnie z rozkazami Komendy Legionów 4 pułk piechoty wieczorem 30 lipca stawił się w [[Uniszowice|Uniszowicach]], natomiast pododdziały I Brygady zatrzymały się [[Płouszowice|Płouszowicach]]. Rozpoczęcie ataku legionistów na pozycje rosyjskie zaplanowano na następny dzień, na godzinę 7
O godzinie 8
<blockquote style="font-size:1em;"> ''„(...) poruszanie się naprzód ze względu na ogień artyleryjski i karabinowy prawie niemożliwe. Prawe skrzydło tj. 1 batalion, zbliżył się do linii okopów nieprzyjacielskich na 500-200 m, natomiast na lewym 3 batalion, pomieszany z 1 pp, znajduje się na około 800 m od pozycji rosyjskich.”''</blockquote>
Sytuacja ta utrzymywała się do późnych godzin popołudniowych. Około godziny 17
Planowo, o godzinie 19
Wieczorny atak trwający przeszło 2 godziny załamał się pomimo tego, że 1. i 2. batalion 4 pułku dotarły do linii okopów rosyjskich. Ppłk Bolesław Roja w depeszy do Komendy Legionów nadanej o godzinie 21
Kolejny atak wojsk legionowych miał nastąpić 1 sierpnia o godzinie 11
Tego dnia, w godzinach popołudniowych Józef Piłsudski wraz z ppłk. [[Kazimierz Sosnkowski|Kazimierzem Sosnkowskim]] przybył zlustrować linię bojową 4 pułku. Duże straty poniesione przez 4 pułk zdenerwowały Piłsudskiego, co spowodowało ostrą wymianę zdań pomiędzy nim a dowódcą 4 pułku, ppłk. Roją. Roja zarzucał Piłsudskiemu opieszałość w ataku, co powodowało że kompanie 4 pułku narażone były na flankowy ogień wojsk rosyjskich. Piłsudski uważał, że atak bez dobrego przygotowania artyleryjskiego nie ma sensu, a działania ppłk. Roi cechuje zbytnia brawura{{odn|Konefał|1988|s=126}}.
Linia 58:
Nastroje legionistów poprawił podany im tego dnia posiłek, pierwszy po dwudniowej walce. Przez pozostałą część tego dnia i przez cały 2 sierpnia nie podejmowano już ataków. Walka miała typowy charakter pozycyjnej wymiany ognia. Wieczorem 2 lipca ppłk Bolesław Roja w specjalnym rozkazie podziękował wszystkim żołnierzom za odwagę i męstwo wykazane podczas ataków w dniach 31 lipca i 1 sierpnia{{odn|Konefał|1988|s=126}}.
O świcie 3 sierpnia Komenda Legionów nakazała przeprowadzenie wypadów rozpoznawczych pod pozycje przeciwnika. Nim rozkaz ten dotarł do linii bojowych, po stronie rosyjskiej zapanowała nieoczekiwana cisza. Wysłano patrole, które około godziny 3
3 sierpnia o godzinie 5
== Po bitwie ==
Linia 72:
== Straty w bitwie ==
Straty nacierających legionistów już pod pierwszych chwil były znaczne. Już 31 lipca o godzinie 17
Duże straty 4 pułku piechoty spowodowały, że po bitwie zarzucono ppłk. Bolesławowi Roi nieumiejętnie dowodzenie, nadmierną brawurę i chęć osiągnięcia zwycięstwa za wszelką cenę, nie licząc się przy tym z małym doświadczeniem jego żołnierzy. Z kolei Roja zarzucił dowódcy walczącego na jego prawym skrzydle 7 pułku piechoty mjr. [[Mieczysław Ryś-Trojanowski|Mieczysławowi Ryś-Trojanowskiemu]] zbytnią ostrożność i opieszałość podczas ataku. Ponadto kpt. [[Andrzej Galica]], dowódca jednego z batalionów 4 pułku meldował, że podczas ataku 31 lipca jego żołnierze zostali ostrzelani przez spanikowany 7 pułk. Zarzutu o panice w szeregach 7 pułku po bitwie nie potwierdzono{{odn|Sienkiewicz|2008|s=78}}{{odn|Klimecki|Filipow|2014|s=108-109}}.
|