Katastrofa drogowa w Skwierzynie: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
dr
Linia 5:
|państwo = POL
|miejsce = [[Skwierzyna]]
|rodzaj = Katastrofakatastrofa drogowa
|data = [[25 października]] [[1965]]
|godzina = 21:20
Linia 16:
|wikinews =
}}
'''Katastrofa drogowa w Skwierzynie''' – katastrofa drogowa, która miała miejsce [[25 października]] [[1965]] w [[Skwierzyna|Skwierzynie]]. W Wynikuwyniku zdarzenia, śmierć poniosło 15 osób, a 34 zostały ranne<ref>{{cytuj stronę|url=http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/miedzyrzecz/a/katastrofa-pod-skwierzyna-autobus-spadl-z-mostu-do-obry-ludzie-sie-utopili,9945480/|tytuł=Katastrofa pod Skwierzyną. Autobus spadł z mostu do Obry. Ludzie się utopili|data=2016-05-02|opublikowany=Gazeta Lubuska|język=en|data dostępu=2016-11-02}}</ref>.
 
W katastrofie uczestniczył autobus rejsowy marki [[Leyland Motors|Leyland]], należący do [[Holandia|holenderskiego]] przedsiębiorstwa Nederlandas Bunst Revers Matschspij Zeist. Autobus jechał z [[Londyn]]u do [[Poznań|Poznania]] i kierował nim holenderski kierowca. Jadąc przez Skwierzynę, pojazd musiał pokonać most nad [[Obra (rzeka)|Obrą]]. W październiku 1965 roku most był w remoncie, a pas ruchu prowadzący do Poznania był wyłączony z użytku, a na moście odbywał się ruch wahadłowy. O godzinie 21:20, autobus staranował barierki zabezpieczające roboty drogowe, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z ciężarówką marki [[Fabryka Samochodów Ciężarowych „Star”|Star]], odbił się od niej, po czym przebił barierki mostu i runął z niego z wysokości 4 metrów. Leyland przewrócił się na prawy bok.
 
Pierwsi z pomocą poszkodowanym ruszyli kierowcy samochodów, którzy mijali miejsce katastrofy. MięliMieli oni wyciągać pasażerów autobusu z rzeki i zawozić ich własnymi samochodami do szpitala w Skwierzynie. Przyczyną śmierci większości ofiar było utonięcie. Przyczyny katastrofy, nigdy nie ustalono - najprawdopodobniej była nią nadmierna prędkość autobusu. Holenderski kierowca autobusu, został aresztowany na dwa miesiące, po czym firma przewozowa wpłaciła za niego kaucję. Mężczyzna wyjechał z Polski i nigdy nie został osądzony.
 
{{Przypisy}}