Godzina „W”: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
→‎1 sierpnia: w źródle nie ma takiej informacji
→‎1 sierpnia: drobne merytoryczne (miasto # okręg Warszawa AK)
Linia 20:
Ponieważ rozkaz określający dzień i godzinę rozpoczęcia walki został wydany przez „Montera” ok. godz. 19.00<ref>{{cytuj książkę | tytuł = Encyklopedia Warszawy | wydawca = Wydawnictwo Naukowe PWN | miejsce = Warszawa | data = 1994 | strony = 682 | isbn = 83-01-08836-2}}</ref> – na krótko przed rozpoczynająca się o 20.00 [[godzina policyjna|godziną policyjną]]{{odn|Ciechanowski|2014|s=334}} – stąd też zaczął być przekazywany 1 sierpnia od godz. 7.00{{odn|Rozwadowski|2005|s=173}}. Dowódcy obwodów otrzymali go pomiędzy 7.00 a 9.00, zgrupowań pomiędzy 9.00 a 13.30. Po południu liczba łączniczek i gońców roznoszących rozkazy mobilizacyjne przekroczyła 6000{{odn|Borkiewicz|1969|s=47}}. W chwili rozpoczęcia walk na ulicach miasta wciąż znajdowały się tłumy mężczyzn zmierzających na miejsce koncentracji{{odn|Sowa|2016|s=425}}.
Rozkaz rozpoczęcia powstania 1 sierpnia zaskoczył większość dowódców{{odn|Borkiewicz|1969|s=47}}. Oprócz niewystarczającej ilości broni, wystąpił także problem braku czasu na wydobycie jej ze skrytek oraz zebranie żołnierzy, którzy często byli rozproszeni po całej Warszawie{{odn|Borkiewicz|1969|s=47}}. W godzinę „W”, tj. o godz. 17.00, mobilizacja oddziałów powstańczych osiągnęła w skali miastaokręgu odok. 50%{{odn|Sowa|2016|s=426}}, doa w skali miasta 60%{{odn|Rozwadowski|2005|s=173}} ich stanów osobowych. W [[Śródmieście (Warszawa)|Śródmieściu]], gdzie stawiennictwo było stosunkowo najwyższe, do oddziałów dotarło nieco ponad 60% żołnierzy. W dzielnicach peryferyjnych (m.in. na [[Wola (Warszawa)|Woli]] i [[Praga (Warszawa)|Pradze]]) stawiło się zaledwie ok. 40% żołnierzy{{odn|Kirchmayer|1984|s=210, 214–215, 223}}. W rezultacie 1 sierpnia do walki stanęło zaledwie od 1500 do 3500 uzbrojonych żołnierzy AK (nie licząc kilkunastu tysięcy nieuzbrojonych powstańców, stanowiących siłą rzeczy rezerwę kadrową){{odn|Kirchmayer|1984|s=166}}. Był to znaczny regres w porównaniu z mobilizację zarządzoną na 27 lipca, kiedy to na koncentrację zgłosiło się prawie 80% żołnierzy{{odn|Sowa|2016|s=426}}.
 
Najlepiej wypadła mobilizacja w Śródmieściu, ponieważ w tym obwodzie najwcześniej mogły być rozniesione rozkazy. Tam też jednak oddziały były najgorzej uzbrojone. Na koncentrację zgrupowania kpt. „Gozdawy” zgromadziło się 901 ludzi, którzy dysponowali tylko 1 ckm, 2 rkm, 9 kb, 8 pm, 48 pistoletami, 103 granatami, 3 dubeltówkami oraz 1000 butelek zapalających. Według zeznania, które w niewoli niemieckiej złożył kapitan Teofil Budzanowski, dowódca batalionu AK na Czerniakowie, uzbrojenie przypadające na każdą z podległych mu kompanii wynosiło 40 granatów ręcznych, 5-8 pistoletów, 2 do 6 karabinów do których było 50 do 80 sztuk amunicji. Wsparci taką bronią mieli oni zdobywać obudowany schronami hotel sejmowy, w ktorym mieściła się komenda żandarmerii{{odn|Sowa|2016|s=425}}.