Beniamin (Kazanski): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Nowy15 (dyskusja | edycje)
poprawa linków
→‎Proces i śmierć: błędny link
Linia 180:
{{Cytat|W dzieciństwie i młodości zaczytywałem się żywotami świętych i, podziwiając ich heroizm oraz święte uduchowienie, żałowałem z całej duszy, że tamte czasy minęły i nie da się już przeżyć tego, co oni przeżywali. Ale teraz znowu czasy się odmieniły (...). Teraz wydaje się, że przyszło nam już przeżyć niemal wszystko: więzienie, sąd, publiczne opluwanie, domaganie się śmierci przez lud, ludzką nielojalność, nienawiść, niepokój o los innych, a nawet o samą Cerkiew. (...) Jestem pełen radości i pokoju, tak jak zawsze. (...) Smutne są sądy pewnych (...) pasterzy Cerkwi, twierdzących, że trzeba chronić „żywe siły”, to znaczy kierować się próbą ich obrony. Ale wtedy po cóż nam Chrystus? (...) Teraz nadszedł dzień sądu. Ludzie, nawet dla poglądów politycznych, są gotowi na ofiarowanie wszystkiego. Popatrzcie, jak ofiarowują siebie eserowcy. Jakże my, chrześcijanie, a do tego jeszcze hierarchowie, mamy nie przejawiać podobnego męstwa, nawet do śmierci!{{r|terl124}}.}}
 
7 lipca 1922 adwokat metropolity złożył skargę kasacyjną{{r|pravenc}}. W rezultacie proces petersburski stał się przedmiotem dyskusji na Politbiurze partii bolszewickiej, które postanowiło utrzymać w mocy wyroki śmierci wobec metropolity Beniamina, archimandryty [[Sergiusz (Szejn)|Sergiusza (Szejna)]] oraz [[Jan Kowszarow|Iwana Kowszarowa]] i [[JerzyJurij Nowicki|Jurija Nowickiego]], świeckich działaczy cerkiewnych. Pozostałe wyroki śmierci zamieniono na kary więzienia{{r|pravenc}}. Metropolita piotrogrodzki został stracony w nocy z 12 na 13 sierpnia 1922{{r|pravenc}}, być może na stacji kolejowej Porochow, we wschodnim Piotrogrodzie{{r|Pipes380}} (nie zostało to jednoznacznie rozstrzygnięte{{r|pravenc}}). Razem z nim rozstrzelani zostali pozostali skazani na śmierci podsądni. Zostali oni przymusowo ogoleni i ubrani w łachmany, by uniemożliwić ich rozpoznanie przez przypadkowych świadków{{r|tichon229}}. Znanych jest kilka relacji z egzekucji Beniamina. We wszystkich pojawia się wzmianka o tym, że metropolita do ostatnich chwil modlił się. Według jednej z nich miał również pobłogosławić gwardzistów, którzy mieli go rozstrzelać{{r|arh|terl123}}. Miejsce pochówku duchownego jest nieznane{{r|pravenc}}.
 
Informacja o śmierci hierarchy, chociaż nieoficjalna, rozeszła się dosyć szybko, jednak władze zabroniły jej oficjalnego potwierdzenia na łamach prasy ani przekazywania jej w depeszach zagranicznych{{r|Pipes380}}. Wierni, którzy w dniu śmierci metropolity po raz ostatni udali się do więzienia, by prosić o ułaskawienie, zostali poinformowani, że hierarcha został przewieziony do Moskwy{{r|tichon229}}. W związku z brakiem oficjalnego potwierdzenia jego stracenia (co nastąpiło dopiero po upadku ZSRR) przez dziesięciolecia w Leningradzie funkcjonowały legendy o tym, że Beniamin został w ostatniej chwili ułaskawiony, przeniesiony do jednego z działających jeszcze monasterów i być może powróci{{r|tichon229}}.