Obrona Wilna (1939): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Kerim44 (dyskusja | edycje)
dubel
Lowdown (dyskusja | edycje)
Linia 66:
 
=== 18 września ===
18 września po godzinie 17 do płk. J. Okulicza-Kozaryna dotarły oficjalne meldunki o pojawieniu się od strony [[Oszmiana|Oszmiany]] pierwszych sowieckich pododdziałów pancernych. Były to czołgi z 7 i 8 pułku czołgów 36 Dywizji Kawalerii. 8 pułk czołgów po kilkudziesięciominutowej walce z kompanią „Olkieniki” kpt. [[Antoni Kwiatkowski (ur. 1902)|Antoniego Kwiatkowskiego]] z [[Batalion KOP „Orany”|batalionu KOP „Orany”]] zajął południowo-wschodni skraj Wilna, pozostając tam do rana 19 września. Natomiast 7 pułk czołgów został zatrzymany na zachodnim skraju Wilna. W rezultacie płk J. Okulicz-Kozaryn podjął decyzję, która negowała całkowicie wcześniej wydane polecenia, a mianowicie rozkazał wycofanie się wszystkich sił obrony w kierunku granicy litewskiej. Odwrót miały osłaniać oddziały KOP jako najlepiej wyszkolone i zdyscyplinowane. Część żołnierzy i policjantów odeszła natomiast do [[Grodno|Grodna]], gdzie wzięła potem udział w jego obronie. Patrz: [[Obrona Grodna|Obrona Grodna 1939]]. Jednocześnie w stronę sowieckich wojsk został posłany ppłk T. Podwysocki, aby zakomunikować im o niebronieniu miasta. Został jednak ostrzelany przez czołgistów i musiał zawrócić. Podpułkownik T. Podwysocki po powrocie nie zastał już płk. J. Okulicza-Kozaryna i w powyższej sytuacji postanowił bronić miasta. Jednakże wycofała się z niego już większość oddziałów, pozostały tylko nieliczne wspomagane przez ochotników, głównie harcerzy i młodzież.
 
Tymczasem sowieckie oddziały pancerne, które podeszły do miasta, miały za zadanie dotrzeć do mostu Zielonego i zablokować Wilno od strony zachodniej. Jeden z pododdziałów 8 pułku czołgów dostał się pod ogień 2 polskich dział 75 mm, które strzelały pociskami przeciwpiechotnymi, tracąc samochód pancerny. Polacy ponieśli spore straty, ale powstrzymali nieprzyjacielskie natarcie. Z kolei na [[Zarzecze (Wilno)|Zarzeczu]] jeden sowiecki czołg został uszkodzony granatami. W rezultacie główne siły 8 puku czołgów zatrzymały się na południowo-wschodnim skraju Wilna do rana 19 września, a jedynie drobne pododdziały (po 2–3 wozy bojowe) prowadziły rozpoznanie w kierunku [[Wilia (dopływ Niemna)|Wilii]]. W tym samym czasie ogień do nieprzyjacielskich czołgów prowadziła także nieokreślona liczba dział 75 mm z OZ artylerii w Wilnie, usytuowanych na wzgórzu nad Wilenką przy szosie oszmiańskiej. Prawdopodobnie zniszczyły one 1 sowiecki czołg, a po wyczerpaniu całej amunicji polscy artylerzyści uszkodzili działa i się wycofali. Z kolei 2 kolejne działa 75 mm strzelały z pozycji na Wzgórzu Ponarskim do sowieckich wojsk (I batalion z 6 Brygady Pancernej) usiłujących zdobyć dworzec kolejowy i magazyny wojskowe na Burbiszkach. Bronił się tam 33 batalion wartowniczy, ale wobec przewagi wroga musiał się wycofać w nocy z 18 na 19 września. W godzinach popołudniowych 18 września w rejon dworca kolejowego została dodatkowo przysłana niepełna kompania żołnierzy i ochotników z PW, uzbrojona w kilka ckm-ów i karabinów ppanc. Część ochotników zatrudniono przy dokończeniu budowy improwizowanego pociągu pancernego. Wieczorem pojechał on torem kolejowym na Lidę, docierając do Burbiszek, gdzie wspomógł obronę magazynów wojskowych, ale został uszkodzony. W tym czasie kilka czołgów sowieckich z II batalionu 6 Brygady Pancernej dotarło na tyły magazynów, dostając się jednak pod ogień polskiej kompanii, która zniszczyła 1 czołg i 1 uszkodziła, ale sama była zmuszona wycofać się do centrum miasta. Jednocześnie sowiecki batalion rozpoznawczy z 6 Brygady Pancernej po krótkiej walce opanował lotnisko i składy paliwa. Wieczorem 18 września pancerny pododdział z tej brygady zaatakował także Wilno z kierunku [[Nowa Wilejka|Nowej Wilejki]], nacierając wzdłuż Wilii na Górę Zamkową i most Zielony. Napotkał jednak polski ogień prowadzony przez działko ppanc. 37 mm z drugiego brzegu rzeki przy koszarach kawalerii i po stracie kilku uszkodzonych wozów bojowych, które zatarasowały drogę pozostałym, musiał zatrzymać się. Inny z batalionów sowieckiej 6 Brygady Pancernej zaatakował polskie pozycje przy [[Cmentarz Na Rossie|cmentarzu Na Rossie]] zajmowane przez batalion KOP „Troki” mjr. Krasowskiego, który po stracie kilkunastu zabitych i rannych rozpoczął odwrót. Rosjanie natomiast skierowali się w stronę centrum miasta, łamiąc słaby opór niewielkiego polskiego pododdziału z pozostałości marszowej [[5 Pułk Piechoty Legionów|5 pp Leg.]] Następnie na ich drodze znalazła się bateria artylerii plot. ppor. [[Witold Barancewicz|Witolda Barancewicza]]. Polacy uporczywie się bronili do późnego wieczora, tracąc obsługę 1 działa, a potem wycofali się w kierunku na [[Zawiasy]] ku granicy litewskiej. Inna grupa czołgów ominęła natomiast polską baterię i poszła ul. Zawalną w stronę śródmieścia, natrafiając po drodze i rozpraszając nieokreśloną grupę żołnierzy i młodzieży uzbrojonych w butelki z mieszanką zapalającą.