Tokyotown8
Dołączył 3 paź 2008
Usunięta treść Dodana treść
→Tak się nie robi: nowa sekcja |
|||
Linia 130:
Jeśli jesteś tak Wielkim Autorytetem i choć odrobinę zależy ci na prawdzie, to sprawdź, ile kłamstwa i manipulacji jest w owych "kontrowersjach" (zresztą bardzo nieudolnie napisanych - dlatego mnie zastanowiły i skłoniły do głębszego zbadania sprawy). Przejrzałem źródła od strony lewej (przytoczonych w przypisach) do prawej (całkowicie pominiętych), zajrzałem do projektu krytykowanej ustawy na stronach Sejmu, do materiałów związanych z procesem prof. Budzyńskiej i już to wiem. Ty wolisz toczyć ze mną wojnę, zamiast zająć się zbadaniem faktów i dopracowaniem tego paszkwilu czy pomóc w tym komuś, kto się tym zajął. Tylko udajesz, że ci zależy na obiektywiźmie. Obiektywne fakty są bowiem takie, że - jak zauważyłem w trakcie mych dociekań - Ordo Iuris w środowiskach lewicowo-liberalnych jest - delikatnie mówiąc - niezbyt lubiane, by nie powiedzieć - znienawidzone, więc produkują takie właśnie kłamliwe teksty, przypominające żywcem propagandę z czasów PRL, a ci, co napisali owe "Kontrowersje", z lubością je powtórzyli. Co prawda te teksty są obiektywnym faktem, więc wspomnieć o nich należy, tyle że opierają się na fałszu, więc należy też pokazać drugą stronę medalu. Czytając ten "kontrowersyjny" knot, czytelnicy otrzymują wiedzę niepełną i fałszywą. Po części zgodziłem się z twymi argumentami co do kwestii stylistycznych, ale ty znów nie wiadomo po co je podnosisz, tyle że tym razem nieźle zacietrzewiony, i dorabiasz do swego arbitralnego postrzegania rzeczywistości jakąś teorię o mojej wielkiej manipulacji. Tymczasem - jak mówi słownik języka polskiego - kontrowersje to "rozbieżność opinii pociągająca za sobą dyskusje i spory". W tekście Wikipedii nie widać żadnej "rozbieżności opinii". Widać natomiast jednoznacznie negatywną ocenę Ordo Iuris, nie dopuszczającą do głosu opinii przeciwnych. A że ma się ona nijak do faktów? Tym gorzej dla faktów.
Ale świat się od tego nie zawali, mi się nic od tego nie stanie, a Wikipedia przez takie działania jak twoje tylko traci
A poza tym wszystkim to mam w nosie twoje pogróżki, które mnie tylko rozbawiły i ujawniły, kim naprawdę jesteś. Możesz mnie zablokować. Ja na tym nic nie stracę, straci najwyżej Wikipedia, a ja będę miał więcej czasu na bardziej pożyteczne działania, niż ścieranie się z agresją twoją i tobie podobnych (bo jest tu więcej takich Niezwykle Ważnych
Pozdrawiam serdecznie :)
|