Katastrofa autobusu w Gdańsku: Różnice pomiędzy wersjami

{{fakt|data=2017-06|Wypadek po dziś dzień budzi duże emocje wśród zwolenników i przeciwników wycinki przydrożnych drzew.}} Feralne drzewo ścięto na początku lutego 2008 roku<ref>{{Cytuj |tytułarchiwum =[ http://web.archive.org/web/20130314215937/http://kartuzy.info/wiadomosc,3076,Scieto-drzewo-symbol-tragedii-sprzed-czternastu-lat.html |tytuł = Ścięto drzewo – symbol tragedii sprzed czternastu lat] |opublikowany = Kartuzy.info |data = 2008-02-12 |data dostępu = 2012-08-03}}</ref>.

{{fakt|data=2018-05|Autobus [[Autosan H9]]-21, należący do [[Państwowa Komunikacja Samochodowa|PKS]] Gdańsk, wyprodukowany w 1983, w chwili katastrofy miał 11 lat, pół roku wcześniej przeszedł kapitalny remont.<ref name="nieznane">{{Cytuj odcinek | tytuł = Wypadek autobusu w Kokoszkach – 1994 |odcinek link = |url = |serial = Największe polskie katastrofy |serial link = Największe polskie katastrofy |autorzy = |stacja = [[Discovery Channel]] |stacja2 = |miasto = |emisja = 2020-11-23 |początek = |koniec = |sezon = |seria = |numer = 6 |minuta = |transkrypcja = |transkrypcja url = |data dostępu = }}</ref>. Wypadek wydarzył się podczas popołudniowego kursu relacji Zawory – Kartuzy – Gdańsk. {{fakt|data=2018-05|W momencie wypadku przepełniony, zamiast przepisowych 51 pasażerów, na pokładzie było 75 osób.{{r|nieznane}}. Autosan był kierowany przez 39-letniego Jerzego Marczyńskiego.

Feralny kurs rozpoczął się o 17.50 w [[Zawory (województwo pomorskie)|Zaworach]] nad [[Kłodno (jezioro)|Jeziorem Kłodno]], chętnie odwiedzanym przez mieszkańców Gdańska. Tłok w autobusie zaczął się już od miejscowości [[Chmielno (województwo pomorskie)|Chmielno]], lecz największy tłum pasażerów wsiadł w Kartuzach. Z Kartuz autobus jechał przepełniony, stan ten jednak, mimo że naruszał przepisy przewozowe, był normą na liniach podmiejskich{{faktr|data=2011-12nieznane}}. Od Kartuz kierowca nie chciał już wpuszczać więcej pasażerów, jednak uległ prośbom i w [[Żukowo|Żukowie]] do autobusu weszły jeszcze dwie osoby. Na ostatnim przystanku przed Gdańskiem do autobusu wsiadło jeszcze ośmioro pasażerów. Następnym przystankiem miał być Gdańsk-Kokoszki.

Około 500 metrów przed przystankiem, zaraz za zakrętem, kierowca przepełnionego autobusu zdecydował się na manewr wyprzedzania ciężarówki [[Jelcz]]. Autobus zdaniem prokuratury jechał z prędkością około 60 km/godz., kierowca jednak zeznał, że prędkościomierz pokazywał 40–45 km/godz. W momencie powrotu na prawy pas doszło do pęknięcia prawej przedniej opony. Spowodowało to niekontrolowane zniesienie autobusu na pobocze, na którym rosło drzewo, w które Autosan wbił się Autosanczołowo na odległość 4 metrów{{r|nieznane}}.

Akcję ratunkową rozpoczęli przejeżdżający kierowcy oraz lżej ranni pasażerowie, próbując dostać się do poszkodowanych, rozcinając lub rozrywając wrak autobusu. Pierwszy zastęp straży pożarnej dojechał na miejsce z Żukowa po dwudziestu minutach{{r|nieznane}}. Na miejscu stwierdzono 25 zgonów, przed przybyciem do trójmiejskich szpitali zmarły dwie osoby, kolejne trzy podczas nadchodzącej nocy. Po tygodniu ostateczny bilans wzrósł do 32 zabitych i 43 rannych – wielu wyszło z wypadku z ciężkimi obrażeniami.