Jim Corbett: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Rozwinięcie biografii
drobne redakcyjne
Linia 5:
Urodził się [[1 września]] [[1866]] r. w [[San Francisco]] w wielodzietnej rodzinie [[Irlandia|irlandzkiego]] [[migracja|imigranta]] z [[Galway]]. Jego ojciec miał przedsiębiorstwo wynajmu koni, stać go więc było na zapewnienie edukacji dzieciom. Po ukończeniu szkoły Jim zaczął pracować jako urzędnik w banku. Uczęszczał do Olympic Club w San Francisco, gdzie zetknął się z boksem. W [[1888]] r. porzucił pracę i został zawodowym bokserem. W owym czasie mistrzem świata był [[John L. Sullivan]], który rzadko wychodził na ring uważając, że nie ma godnych siebie rywali bądź zasłaniając się [[bariera rasowa|barierą rasową]]. Corbett pokonał wielu groźnych pięściarzy m.in. [[jake Kilrain|Jake'a Kilraina]], [[Joe Choynski|Joe Choynski'ego]], a [[21 maja]] [[1891]] zremisował w 61 rundach z [[Peter Jackson (bokser)|Peterem Jacksonem]], którego tak obawiał się Sullivan. W ten sposób wyrósł na głównego pretendenta do tytułu.
 
Był zawodnikiem wybitnym technicznie, prawdziwym artystą w swoim fachu. Bardzo trudny do trafienia, prezentował znakomitą pracę nóg, sam natomiast uderzał niezwykle precyzyjnie. Był przy tym wystarczająco silny i odporny na ciosy, by stawiać czoło potężniej zbudowanym rywalom. Jego jedyną wadą było to, że nie dysponował nokautującym uderzeniem.
 
Walka z Sullivanem odbyła się [[7 września]] [[1892]] r. w [[Nowy Orlean|Nowym Orleanie]]. Jej stawką był tytuł mistrza świata oraz 25000 dolarów. Sullivan miał 34 lata, 178 cm wzrostu i ważył 96 kg; Corbett odpowiednio: 26 lat, 186 cm i 81 kg. Przebieg walki całkowicie udokumentował przewagę pięknego, technicznego boksu w wykonaniu Corbetta nad siłowym, jednostajnym dążeniem do zadania nokautującego ciosu w wykonaniu Sullivana. Mistrz nie mógł trafić Corbetta, stopniowo opadał z sił, aż wreszcie w 21. rundzie został [[nokaut|znokautowany]]. Oznaczało to koniec pewnej epoki w dziejach boksu, odszedł ostatni wielki mistrz walki na gołe pięści.
 
Jako mistrz świata Corbett był bardzo aktywny, toczył wiele walk pokazowych. Raz też bronił swego tytułu, 25 stycznia 1894 roku spotykając się z championem Anglii Charley'em Mitchellem. Mitchell był asem w walce na gołe pięści i nie lubił rękawic. Gdy mu je zakładano naśmiewał się z tego. Na ringu nie miał powodów do śmiechu. Corbett udzielił mu brutalnej lekcji boksu,znokautował nokautującgo już w 3 rundzie.
 
Tytuł światowy stracił Corbett [[17 marca]] [[1897]], kiedy to został znokautowany w 14. rundzie przez [[Bob Fitzsimmons|Boba Fitzsimmonsa]] na ringu w [[Carson City]]. W walce tejPoczątkowo górował nad challengerem, choć nie zdołał go poturbować wystarczająco, by przestał on być niebezpieczny. Zz czasem Corbettzaczął zacząłjednak zdradzać oznaki zmęczenia i w 14. rundzie Fitzimmons trafił go potężnym ciosem w splot słoneczny. Mistrz padł na deski i nie był w stanie się podnieść. Był całkowicie świadomy, ale nogi odmówiły mu posłuszeństwa i w takiej pozycji został wyliczony. Potem zabiegał o rewanż, ale Fitzimmons obawiał się go i unikał powtórnej walki, oddając wreszcie tytuł w ręce Jima Jeffriesa.
 
Jeffries był byłym sparingpartnerem Corbettauczniem i tensparingpartnerem znał go na wylot, bowiem sam go uczył boksuCorbetta. [[11 maja]] [[1900]] w [[Nowy Jork (miasto)|Nowym Jorku]] doszło między nimi do pojedynku, który istotnie wyglądał jak starcie mistrza z uczniem. Corbett dał niezwykły pokaz pięściarstwa, tańczącbył poszybszy ringuod niczymrywala baletmistrz,i obijając nieruchawego championa izadawał częstująco gowiele grademwięcej uderzeńciosów. Tak walka wyglądała przez 22 rundy pojedynku zakontraktowanego na 25 rund. Przed 23. starciem Corbett miał powiedzieć do swych sekundantów: "No to teraz im pokażę, że umiem nie tylko tańczyć, ale również walczyć jak mężczyzna". Bezskutecznie próbowano go od tego odwieźć. W 23. rundzie wywiązała się wymiana ciosów, w wyniku której zdecydowanie słabszy fizycznie Corbett został znokautowany.
 
Potem doszło między tymi rywalami do jeszcze jednej walki. [[14 sierpnia]] [[1903]] w [[San Francisco]]. Tym razem jednak pojedynek nie był tak emocjonujący. Corbett miał już 37 lat i dawnej szybkości pozostało tylko wspomnienie. Jeffries szybko znalazł sposób na starego mistrza. W 10 rundzie Corbett został znokautowany. Ta walka zakończyła jego sportową karierę.