Maria Dąbrowska: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
dr.red.
Znacznik: Wycofane
Wycofano ostatnie 2 zmiany treści (wprowadzone przez 193.192.63.21) poprzednia wersja jest lepsza + w WP nie stosujemy "tamże" (encyklopedia on-line), nie linkujemy dat
Znaczniki: Ręczne wycofanie zmian Wycofane
Linia 50:
Po śmierci Stempowskiego (1952) zamieszkała w 1954 w [[Aleja Niepodległości w Warszawie|al. Niepodległości]] 163 m. 8<ref>{{Cytuj książkę |nazwisko = Dąbrowska |imię = Teresa |tytuł = Warszawa literacka lat międzywojennych |wydawca = Bellona |miejsce = Warszawa |data = 2014 |strony = 22 |isbn = 978-83-11-13068-5}}</ref> razem z poznaną podczas wojny pisarką, mieszkającą od 1945 we Wrocławiu, [[Anna Kowalska|Anną Kowalską]] (w latach wojny połączyło je głębokie uczucie<ref>{{cytuj stronę |url = http://www.polityka.pl/kultura/ksiazki/fragmenty/256985,1,fragment-ksiazki-homobiografie.read |tytuł = ''Homobiografie'' (fragm.) |autor = Krzysztof Tomasik |opublikowany = polityka.pl |data dostępu = 2010-07-19}}</ref>). W ostatnich latach życia mieszkała we własnym domu w [[Komorów (powiat pruszkowski)|Komorowie pod Warszawą]] (świadectwo o tym okresie życia pisarki dała po latach jej ówczesna gosposia, Melania Andruszkiewicz), gdzie obecnie znajduje się biblioteka jej imienia.
 
NatomiastW swych ''Dziennikach'' pod datą 16 listopada 1956 Maria Dąbrowska zanotowała tamżezapisała: „Rano [[Anna Kowalska|Anna]] jedzie do [[Komorów (powiat pruszkowski)|Komorowa]], by zobaczyć ową jakąś '[[willa|willę]]' do kupienia. [...] Jest rzeczywiście zakrojona na luksusowe wyposażenie, ale w surowym stanie, dalekim od wykończenia, tylko hall i jeden pokój są z grubsza otynkowane. Annie właściwie spodobał się sam Komorów i piwnice owego domu, ale mówi nie bez lekkiej pogardy na mnie patrząc, że ona kupiłaby to natychmiast z zamkniętymi oczyma. Więc tak będę musiała pewno zrobić, a czy doczekam wykończenia owej willi, to się jeszcze pokaże”<ref>Maria Dąbrowska: tamże''Dzienniki 1951–1957'', tom 4, Warszawa 1988, Wyd. [[Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik”|Czytelnik]], s. 311.</ref>. ZaśNatomiast pod datą 9 grudnia [[1958]] zanotowała: „[[Komorów (gromada w powiecie pruszkowskim)|Komorowska]] [[Rada narodowa (Polska Ludowa)|Rada Gromadzka]] nie chce mnie [[Adres zameldowania|meldować]] nawet okresowo, żąda [[Adres zameldowania|wymeldowania]] z Warszawy, grozi [[Gospodarka mieszkaniowa w PRL|kwaterunkiem]], wrzeszczy (przewodniczący do panny Hani), że ja w ogóle nie mam prawa do [[Reglamentacja towarów w PRL|przydziału]] [[Paliwo|opałowego]]. Słowem – klops, klops, klops.”<ref>Maria Dąbrowska: ''Dzienniki'', tom 5, Warszawa 1988, Wyd. Czytelnik, s. 60.</ref>.
W swych ''Dziennikach'' pod datą 17 października [[1956]] Środa Maria Dąbrowska zapisała: "Pojechałyśmy z [[Anna Kowalska|Anną]] i p.Hanią wedle umowy do owego biura pośredniczącego w handlu nieruchomościami, a ogłaszającego w '[[Życie Warszawy|Życiu Warszawy]]' [[willa|willę]] w [[Komorów (powiat pruszkowski)|Komorowie]], która wydała się nam warta obejrzenia. [...] Mam obrzydzenie do siebie samej, że wdaję się w te rzeczy, do czego zmusza mnie obecna modła płacenia [[Tantiema (prawo autorskie)|honorariów]] od razu całą globalną sumą. [...] Wobec grożącej [[inflacja|inflacji]], o której publicznie się mówi, skazana jestem albo na stratę tych pieniędzy (jak straciłam niemal wszystko w roku [[Reforma walutowa w Polsce w 1950 roku|1950]]), albo na kupno czegoś, co nie straci na wartości. [...]<ref>Maria Dąbrowska: ''Dzienniki [[1951]]-[[1957]]'', tom 4, Warszawa [[1988]], Wyd. [[Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik”|Czytelnik]], ss.299.</ref>
 
Natomiast pod datą 16 listopada 1956 Maria Dąbrowska zanotowała tamże: „Rano [[Anna Kowalska|Anna]] jedzie do [[Komorów (powiat pruszkowski)|Komorowa]], by zobaczyć ową jakąś '[[willa|willę]]' do kupienia. [...] Jest rzeczywiście zakrojona na luksusowe wyposażenie, ale w surowym stanie, dalekim od wykończenia, tylko hall i jeden pokój są z grubsza otynkowane. Annie właściwie spodobał się sam Komorów i piwnice owego domu, ale mówi nie bez lekkiej pogardy na mnie patrząc, że ona kupiłaby to natychmiast z zamkniętymi oczyma. Więc tak będę musiała pewno zrobić, a czy doczekam wykończenia owej willi, to się jeszcze pokaże”<ref>Maria Dąbrowska: tamże, s. 311.</ref>. Zaś pod datą 9 grudnia [[1958]] zanotowała: „[[Komorów (gromada w powiecie pruszkowskim)|Komorowska]] [[Rada narodowa (Polska Ludowa)|Rada Gromadzka]] nie chce mnie [[Adres zameldowania|meldować]] nawet okresowo, żąda [[Adres zameldowania|wymeldowania]] z Warszawy, grozi [[Gospodarka mieszkaniowa w PRL|kwaterunkiem]], wrzeszczy (przewodniczący do panny Hani), że ja w ogóle nie mam prawa do [[Reglamentacja towarów w PRL|przydziału]] [[Paliwo|opałowego]]. Słowem – klops, klops, klops.”<ref>Maria Dąbrowska: ''Dzienniki'', tom 5, Warszawa 1988, Wyd. Czytelnik, s. 60.</ref>.
 
Była członkinią Ogólnopolskiego Komitetu [[Front Jedności Narodu|Frontu Jedności Narodu]] w 1958<ref>[[Trybuna Śląska|Trybuna Robotnicza]], nr 4 (4350) 7 stycznia 1958 roku, s. 2.</ref>.