Biecz: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
→‎Transport: drobne merytoryczne, źródła/przypisy, lit.
→‎Legendy bieckie: źródła/przypisy
Linia 980:
=== Cud w szpitalu św. Ducha ===
[[Plik:Szpital Biecz.JPG|thumb|250px|Szpital św. Ducha w Bieczu]]
NajbardziejLegenda znana legenda bieckata wiąże się ze szpitalem św. Ducha i św. Jadwigą<ref name="legenda">{{cytuj stronę
| url = http://www.biecz.pl/?idet=1&aa=21
| tytuł = Legendy bieckie
Linia 990:
| opublikowany =
| strony = www.biecz.pl
| język=pl}}</ref>. W czasie obchodu szpitala św. Jadwiga zauważyła na końcu sali chorego, nieopatrzonego człowieka. Obok niego na ścianie wisiał krzyż. Widząc, że nikt mu nie pomaga, królowa zdecydowała się sama mu pomóc. Gdy go opatrzyła i nasmarowała maściami, wszystkim powiedziała, że zrobiła to w imię miłosierdzia Bożego. Gdy to powiedziała, chory nagle ozdrowiał, a w całym szpitalu czuć było piękny zapach. Widząc to królowa zapytała ozdrowiałego kim jest. Człowiek ten tylko się uśmiechnął i nagle znikł. Św. Jadwiga zrozumiałauznała, że był to sam [[Jezus Chrystus]]. Łóżko na którym leżał chory, przechowywano przez wieki jako cenną relikwię i było obdarzone wielką czcią. Niestety zostało ono skradzione podczas I wojny światowej<ref name="Ks60">G. Ślawska, Związki z Bieczem Królowej Jadwigi, Biecz 1997, s. 60</ref>.
 
=== Legenda o Beczu ===
[[Plik:Becz Biecz.JPG|thumb|250px|Dom zbója Becza]]
DawnoLegenda temuta żyłmówi o [[rycerstwo|rycerzrycerzu]] zwanyzwanym Beczem, który brał udział w wyprawach krzyżowych. Mimo że nie był biedny, często napadał na bogate karawany. Becz, zabierałzabierając naczynia, biżuterię oraz złote i srebrne monety. Lubił także uwalniać niewolników przewożonych karawanami. Raz zdarzyło się, że uwolnił małą sierotę o imieniu Bietka., Beczktórą zdecydował się zaopiekować dziewczynką. Był jednak groźnym zbójcą i bojąc się o jej wychowanie, oddał ją na dwór książęcy. Prosił jednak Bietkę, aby o nim nie zapomniała.
 
Kupcy skarżyli się królowi, że są często napadani, a najczęściej przez Becza. Król nakazał więc go złapać. BeczPojmania częstodokonali sięwojowie modlił.Księcia Ww czasie modlitwy wojowieBecza, Księciaktóry otoczyliwtedy i pojmali Becza. Becznie bezmając zbroi i miecza był bezbronny. Książę skazał go na karę śmierci przez ścięcie. Później na rynku, przed całą ludnością, Becz miał zostać skazany. Gdy kat szykował się do wyroku, w tłumie widzów powstało zamieszanie. Z pośpiechem przeciskała się do przodu piękna młoda dziewczyna z białą chustą, którą okazała się być Bietka. Wbiegając na podwyższenie, na którym na śmierć oczekiwał Becz, zarzuciła chustę i krzycząc "mój ci on" Becz stał się wolny. Tą dziewczynką była Bietka. Becz w ramach skruchy wszystkie swoje dobra rodowe i łupy przeznaczył na wybudowanie miasta. Książę zapytał, gdzie to miasto chciałby wznieść. Becz chciał, aby miasto powstało na wzgórzu, nad rzeką Ropą, bowiem jest to miejsce gdzie Bietce zwrócił wolność<ref name="legenda"/>. Książę wydał akt lokacyjny miasta, które od jego imienia Becza po dziś dzień zwie sięnazwano Biecz<ref name="Biecz8">T. Ślawski, Biecz i okolice, Biecz 2005, s. 8</ref>.
 
=== Legenda o szkole katów ===
Linia 1005:
Szkoła katów byłaby możliwa, gdyż dawniej w Bieczu zlokalizowane były sądy i miasto miało prawo miecza<ref name="Biecz16">T. Ślawski, Biecz i okolice, Biecz 2005, s. 16-17</ref>. Miasto posiadało więc też swojego kata, który był często wypożyczany do innych miast. Kat wykonywał wyroki ścinając głowę i wieszając ją ku przestrodze na bramie miasta. Kat także torturował przestępców, np. drąc trzy lub cztery pasy skóry. Skoro Biecz wypożyczał kata sąsiednim miastom, to, dla większych "zarobków", mogła istnieć i funkcjonować szkoła katów. Kat był jednak [[rzemiosło|rzemieślnikiem]]. Najprawdopodobniej nie istniała w Bieczu żadna szkoła katów, ponieważ w [[średniowiecze|średniowieczu]] w ogóle nie było szkół rzemieślniczych<ref name="legenda"/>.
 
Pozostałościami po kacie jest turma w podziemiach ratusza oraz miecz katowski w muzeum w ''Kromerówce''<ref name="s58">T. Ślawski, Biecz i okolice, Biecz 2005, s. 58</ref>.
 
=== Legenda o śpiącym wojsku ===
Linia 1012:
 
=== Legenda o buciku św. Jadwigi ===
KrólowaTa legenda wiąże się z kościołem św. Ducha, który już nie istnieje<ref name="Biecz49">T. Ślawski, Biecz i okolice, Biecz 2005, s. 49</ref>. Według niej, królowa w czasie jednego z pobytów w Bieczu udała się do miasta, by obserwować prace przy budowie kościoła. Ku jej radości prace były już niemal skończone. Wielu ozdabiało już [[portal]]e i inne detale. Królowa zauważyła smutnego kamieniarczyka. Podeszła do niego i zapytała o powód tego smutku. Kamieniarczyk opowiedział o problemach w jego rodzinie wynikających z biedy. Litościwa Królowa chciała go czymś obdarować, lecz nic nie miała. Zdjęła więc swój bucik, odczepiła złotą klamrę i podarowała mu. Ściągając bucik oparła swoją nogę na kamieniu obrabianym przez kamieniarczyka. On zaś wykuł odbicie stopy królowej w tym kamieniu i umieścił go w portalu, by każdemu wchodzącemu do kościoła przypomnieć o miłosiernej królowej<ref name="Ks62">G. Ślawska, Związki z Bieczem Królowej Jadwigi, Biecz 1997, s. 62</ref>.
Ta legenda wiąże się z kościołem św. Ducha, który już nie istnieje<ref name="Biecz49">T. Ślawski, Biecz i okolice, Biecz 2005, s. 49</ref>.
 
Królowa w czasie jednego z pobytów w Bieczu udała się do miasta, by obserwować prace przy budowie kościoła. Ku jej radości prace były już niemal skończone. Wielu ozdabiało już [[portal]]e i inne detale. Królowa zauważyła smutnego kamieniarczyka. Podeszła do niego i zapytała o powód tego smutku. Kamieniarczyk opowiedział o problemach w jego rodzinie wynikających z biedy. Litościwa Królowa chciała go czymś obdarować, lecz nic nie miała. Zdjęła więc swój bucik, odczepiła złotą klamrę i podarowała ją mu. Ściągając bucik oparła swoją nogę na kamieniu obrabianym przez kamieniarczyka. On zaś wykuł odbicie stopy królowej w tym kamieniu i umieścił go w portalu, by każdemu wchodzącemu do kościoła przypomnieć o miłosiernej królowej<ref name="Ks62">G. Ślawska, Związki z Bieczem Królowej Jadwigi, Biecz 1997, s. 62</ref>.
 
=== Legenda o skamieniałym chlebie ===