Anna Konstancja Cosel: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
PG (dyskusja | edycje)
drobne redakcyjne
Linia 28:
* 2) "Jednocześnie nadając tym faktom oprawę fabularną, przybliżał je "tłumacząc" pojęciami epoki, w której (Kraszewski) tworzył". Autor wyżej cytowanej opinii ponadto stwierdza, że "Ów model – tj. podwójny charakter powieści Kraszewskiego – odpowiadał tylko stanowi wiedzy – jeszcze niewielkiemu – z czasów, gdy Kraszewski pisał swe powieści. Na podstawie opracowań naukowych, pamiętników i źródeł układał własny obraz bohatera, kształtując go "pod dyktando" aktualnych opinii historyków. Na skutek tego ów obraz bohaterów stawał się martwy w miarę postępu badań, a z czasem wręcz sprzeczny w stosunku do tego, co ujawniły późniejsze badania". I to należy brać pod uwagę, czytając powieść "Hrabina Cosel" i inne powieści historyczne. Nie tylko J.I. Kraszewskiego.
 
[[Jacek Staszewski]] przywołuje pogląd [[Ignacy Chrzanowski|Ignacego Chrzanowskiego]], wg któregoże: "obraz czasów saskich, kreślony przez Kraszewskiego, nie zawiera elementów rzeczywistości istotnych dla późniejszego odrodzenia narodowego, brak w nim ludzi, którzy byli nosicielami przemian na szerszą skalę".
 
W dalszym ciągu cytowany tu Jacek Staszewski wyraża pogląd, że "dla Kraszewskiego-pisarza ważniejszy był wzgląd na dramaturgię sytuacji". Natomiast o bohaterce powieści "Hrabina Cosel" pisze: "Z dość przebiegłej, ale zarazem prymitywnej intrygantki Hoymowej, uczynił ją budzącą współczucie hrabinę Cosel, ofiarę Augusta II, który w rzeczywistości był raczej jej ofiarą". Autor następnie wyjaśnia, dlaczego Kraszewski w taki, a nie w inny sposób scharakteryzował Augusta II w powieści "Hrabina Cosel" (i we wszystkich innych, Kraszewski "daje takie same opisy jego osobowości"). Otóż ma to związek z głębokim przekonaniem Kraszewskiego o "miałkości charakteru króla", o jego nieumiejętności prowadzenia polityki, o braku wyciągania wniosków z popełnionych błędów. Warto również zacytować słowa jakie zawarli w Przedmowie do wyżej cytowanej książki ("Życiorysy historyczne, literackie i legendarne") jej redaktorzy: Zofia Stefanowska i [[Janusz Tazbir]]: "Ludzie sławni i wybitni, a także niekoniecznie zasłużeni, tacy jednak, którzy zafrapowali wyobraźnię współczesnych, mają zazwyczaj dwa żywoty. Pierwszy z nich zamyka się w biologicznym cyklu życia, od narodzin aż do śmierci. Drugi trwa o wiele dłużej, obejmuje bowiem dzieje zmiennych kolei pamięci i zapomnienia, sporów, jakie się wokół nich toczyły, gwałtownych nieraz rewizji tradycyjnych ocen, dostrzegania coraz to nowych wartości w czczonym od wieków bohaterze... Sławny człowiek stoi na cokole, w przenośni i dosłownie; niemal każdy wiek widzi go jednak w odmiennym świetle".