Pożar w metrze w Daegu: Różnice pomiędzy wersjami

|nazwa = PodpaleniePożar w metrze w Daegu

|państwo = [[Korea Południowa]]KOR

|miejsce = [[Daegu]], stacja [[Jungangno]]

|rodzaj = podpaleniePożar pociągu

|godzina = po 9:53

'''PodpaleniePożar w metrze w Daegu''' miało- miejscepożar, do którego doszło [[18 lutego]] [[2003]] roku w godzinach porannego szczytu na stacji [[Jungangno]] w pociągu[[Daegu]]. Przyczyną pożaru było podpalenie. W jego wyniku zginęło nr198 1079osób, zmierzającyma doco stacjinajmniej [[Jungangno]]140 zostało rannych.

ZamachuPożar dokonałwybuchł w pociągu nr 1079, do którego wsiadł chory psychicznie Kim Dae-han (kor. 김대한), bezrobotny 57-letni kierowca [[taksówka|taksówki]]. Częściowo sparaliżowany po wylewie i niezadowolony z opieki medycznej, postanowił popełnić samobójstwo w miejscu publicznym. Wsiadł do liniipociągu metra1079 i po jego ruszeniu wyjął kartony po mleku, w których był łatwopalne substancje i podpalił je [[zapalniczka|zapalniczką]]. W pociągu wybuchła panika, a pasażerowie ginęli z powodu braku tlenu i zamknietychzamkniętych drzwi (spaliło się napędzające je zasilanie elektryczne). Większe szanse na przeżycie mieli tylko pasażerowie blisko przejść między wagonami - wśród nich znalazł się podpalacz, który uciekł i przeżył. Po przyjechaniu pociągu 1079 na stację Jungangno (maszynista nie wiedział o pożarze), ogień objął stację metra oraz stojący w pobliżu pociąg 1080. W pociągu 1079 spaliły siesię wszystkie 6 wagonów, w 1080 - 79 pasażerów zginęło uwięzionych z powodu odcięcia prądu. Pożar udało się ugasić dopiero po 3,5 godziny.

Akcję ratowniczą utrudniał brak [[gaśnica|gaśnic]] w wagonach metra oraz awaryjnego oświetlenia na stacji. Większość ciał ofiar była zupełniew znacznym stopniu spalonazwęglona. Udało się zidentyfikować 191 ciał, 6 nie udało się zidentyfikować; znaleziono też własność jednej osoby, której zwłok nie odnaleziono. Większość ofiar to studenci albooraz pracownicepracownicy sklepów (zaczynają pracę o 10:30), którzy zmierzali do miejsc pracy w porannym szczycie.

Kim Dae-han został złapany następnego dnia - przebywaółprzebywał w szpitalu, gdzie leczono jego poparzenia. Choi Sang-yeol, operator pociągu 1080, i Choi Jeong-hwan, operator pociągu 1079, zostali skazani na odpowiednio 5 i 4 lata pozbawienia wolności za zaniechania w akcji ratowniczej. Podpalacz nie został skazany na [[kara śmierci|karę śmierci]] ze względu na chorobę psychiczną. Dostał wyrok dożywotniego więzienia, gdzie zmarł 31 sierpnia 2004 roku z powodu obrażeń po pożarze.