Lalka (powieść): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m Wycofano edycje użytkownika 89.67.207.115 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Gower.
Izabela a nie Izabella
Linia 200:
 
=== Tom I ===
Bogaty warszawski kupiec Stanisław Wokulski zakochuje się w zubożałej arystokratce Izabeli Łęckiej. Aby być jej godnym postanawia powiększyć swój majątek, dlatego wyrusza na tzw. [[Wojna rosyjsko-turecka (1877–1878)|"wojnę bułgarską"]]. Zajmuje się tam aprowizacją armii rosyjskiej na czym zbija fortunę. Powraca do Warszawy, po czym wchodzi w układy finansowe z ojcem Izabeli, Tomaszem (m.in. wykupuje jego [[weksel|weksle]]). Próbuje też zdobyć serce ukochanej, ofiarowując znaczne sumy na organizowaną przez nią kwestę charytatywną. Dla niej jednak gest Wokulskiego jest tylko objawem niezdrowych ambicji nowobogackiego nuworysza. Stanisław pragnie jak najczęściej widywać się z Izabelą, dlatego wkrada się w łaski warszawskiej arystokracji, udzielając im korzystnych pożyczek. Kupuje też klacz, którą wystawia do wyścigów konnych. Na torze spotyka [[baron]]a Krzeszowskiego, który zachowuje się niegrzecznie w stosunku do IzabelliIzabeli. Wokulski wykorzystując pretekst (przypadkowe popchnięcie) wyzywa go na pojedynek, w wyniku którego Krzeszowski zostaje ranny. Kilka tygodni potem Tomasz Łęcki zaprasza Wokulskiego na obiad, na którym mają poruszyć sprawy finansowe. Podczas posiłku obecna jest i Izabela, która stara się traktować gościa jak najuprzejmiej, proponuje mu nawet wspólny wyjazd do [[Paryż]]a. Rozmawia też ze Stanisławem o włoskim aktorze Rossim (w którym jest zakochana), ubolewając nad chłodnym jego przyjęciem przez warszawian. Wokulski, chcąc sprawić Łęckiej przyjemność, opłaca publiczność w teatrze, która gotuje Włochowi owacje. W tym samym czasie Tomasz Łęcki zmuszony jest sprzedać swoją kamienicę. Wokulski kupuje ją przez podstawionego Żyda – Szlangbauma, zawyżając cenę. Jednocześnie wysyła swojego przyjaciela i subiekta Ignacego Rzeckiego, by obejrzał nowy nabytek. Rzecki poznaje lokatorów, wśród których jest Helena Stawska – piękna, młoda kobieta, porzucona przez męża. Postanawia zeswatać ze sobą Stanisława i Helenę. Wokulski, będąc świadkiem flirtu Łęckiej i jej kuzyna Starskiego podejmuje decyzję o wyjeździe do [[Paryż]]a.
 
=== Tom II ===
Linia 219:
=== Izabela Łęcka ===
{{osobny artykuł|Izabela Łęcka}}
Pochodzi ze starej, arystokratycznej rodziny, która stoi na krawędzi bankructwa. Jest niezwykle piękna, o posągowej urodzie. Wychowana w typowy dla arystokracji sposób: w świecie "wiecznej wiosny", w salonach, na królewskich dworach, na balach i rautach, otoczona tłumem wielbicieli, którzy liczą na olbrzymi posag. Kiedy majątek wyczerpuje się, ojciec usilnie namawia ją, by wyszła za mąż za człowieka, którego stać na zapewnienie jej życia godnego arystokracji. Taki trafia się w osobie Wokulskiego. Początkowo IzabellaIzabela nie jest w stanie zaakceptować związku z mężczyzną niższego stanu. Ze wstrętem wyobraża sobie siebie, jako "kupcową". Nie potrafi docenić poświęcenia, nie mówiąc o miłości do Wokulskiego. Ale charakter Łęckiej wyklucza miłość do kogokolwiek. Jak pisze [[Józef Bachórz|J. Bachórz]]: "... jej oziębłość uczuciowa pochodzi w jakiejś mierze z wychowania w takiej sferze towarzyskiej, w której miłość uważano za niestosowność: tu »usta jadły, żołądki trawiły, a buciki rozmawiały o uczuciach lodowatych serc i marzeniach głów niezawrotnych«". Owszem, potrafi kokietować mężczyzn, flirtować z nimi, zabawiać ich rozmową, ale żadnemu nie potrafi okazać uczuć. Potrzebę kochania realizuje, poprzez "romans" z zimną rzeźbą [[Apollo (mitologia)|Apolla]], który jest niejako odbiciem jej samej. Kiedy okazuje się, że ożenek z Wokulskim jest konieczny ze względów finansowych, przyjmuje jego oświadczyny (głównie ze względu na prośby ojca). Jednak nawet wtedy nie potrafi być z nim szczera. Jej sytuację i charakter świetnie obrazuje legenda o księżniczce i złotej szpilce, opowiedziana przez Węgiełka w rozdziale ''Lasy, ruiny i czary'' (rozdz. VI, t. II).
 
Izabela Łęcka to jedna z największych [[femme fatale]] w polskiej literaturze. Tragizm tej postaci polega na tym, że nie zdaje sobie sprawy ze zła, jakie wyrządza innym i sobie samej.
Linia 231:
=== Julian Ochocki ===
{{osobny artykuł|Julian Ochocki}}
Czytelnik poznaje Juliana Ochockiego po raz pierwszy, gdy przychodzi on do kościoła [[karmelici|karmelitów]] [[Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca w Warszawie|pw. Wniebowzięcia NMP i św. Józefa Oblubieńca]] w [[Wielka Sobota|Wielką Sobotę]] 1878, aby pomóc IzabelliIzabeli Łęckiej (kuzynce, w której skrycie się kocha) podczas świątecznej kwesty dobroczynnej, w 41 odcinku ''Lalki'', wydrukowanym 29 listopada 1887 {{r|światlalki.217}}. Jest 28-letnim kawalerem, którego charakteryzuje zgorzknienie życiowe, często niedojrzałe zachowanie, krnąbrność, impertynencja, indywidualizm na granicy [[egotyzm]]u, a jednocześnie wdzięk i urok. Stanowi uosobienie przemian, jakie następowały w polskim życiu kulturalnym końca [[lata 80. XIX wieku|lat 80. XIX wieku]] (a więc dekadę później od czasu powieściowego) – przede wszystkim zmiany pokoleniowej{{r|światlalki.226}}. Skupia w sobie rodzące się w czasie realnym powstawania ''Lalki'' tendencje [[modernizm (sztuka)|modernistyczne]], przede wszystkim [[pesymizm]], poczucie kryzysu kultury, krytykę świata, który "chyli się ku upadkowi" i [[filister]]skiego [[drobnomieszczaństwo|drobnomieszczaństwa]]; Ochocki jest przekonany o własnej wyższości. Jego dziedziną nie jest jednak sztuka, a nauki ścisłe – między innymi ''idée fixe'' machiny latającej. Jednak ze względu na to, że jest przedstawicielem okresu przejściowego, to został pozbawiony charakterystycznego dla późniejszych [[dekadentyzm|dekadentów]] [[estetyzm]]u{{r|światlalki.231}}. W pierwszym tomie powieści bohater przyznaje, że nęka go tęsknota, czuje się przy tym człowiekiem zdesperowanym i niespełnionym, jest rozczarowany ograniczeniami, nie ma poczucia bezpieczeństwa. Mówi: ''Zajmuję się wszystkim; czytam i pracuję od rana do nocy, ale – nie robię nic.''{{r|BN.352}}, ''Kiedy pomyślę, że w dwudziestym ósmym roku tylko tyle zrobiłem, ogarnia mnie desperacja. Mam ochotę albo porozbijać swoje laboratorium i utonąć w życiu salonowym, do którego mnie ciągną, albo – trzasnąć sobie w łeb...''{{r|malik.353}}. Potrafi jednak zdobyć się na entuzjazm, kiedy np. dowiaduje się, że Wokulski odbył podróż [[balon]]em, a przy pierwszej rozmowie z nim opowiada przejęty o pomyśle zbudowania machiny latającej (''Oszaleję, albo... przypnę ludzkości skrzydła...''{{r|BN.360}}). Nie wierzy przy tym w Boga, chociaż czytelnik dowiaduje się o jego [[ateizm]]ie tylko z wypowiedzi barona{{r|światlalki.238}}. Często zachowuje się niekonwencjonalnie, a przez to sprzecznie z obowiązującymi [[Savoir-vivre|normami towarzyskimi]], co budzi np. oburzenie Wąsowskiej{{r|światlalki.242}}. Pogardliwie wyraża się także o warstwie społecznej, do której przynależy – [[arystokracja|arystokracji]]. Jest to postać niejednolita, pełna sprzeczności, oscylująca pomiędzy zblazowaniem a entuzjazmem, pomiędzy apatią a maksymalnym napięciem emocjonalnym{{r|światlalki.243}}. W powieści nie pojawia się [[monolog wewnętrzny]] bohatera, czytelnik więc nie poznaje jego myśli i przeżyć. Za jego pierwowzór uważa się [[Julian Ochorowicz|Juliana Ochorowicza]]{{r|BN.353}}.
 
=== Bohaterowie drugoplanowi ===