12 Pułk Artylerii Lekkiej: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Opis działań i walk baterii 9/12 pal.
Linia 64:
12 Kresowy pułk artylerii lekkiej był jednostką organiczną 12 Dywizji Piechoty, która była przydzielona do Południowego Zgrupowania [[Armia „Prusy”|Armii Odwodowej "Prusy"]]. Wieczorem 1 września 1939 roku rozpoczęto ładowanie pododdziałów pułku na transporty kolejowe, jako pierwszy wyruszył I dywizjon z Tarnopola w nocy 1/2 września poprzez Lwów, Przemyśl i Rozwadów był po drodze bombardowany przez lotnictwo niemieckie. 3 września w południe dotarł w rejon Skarżyska Kamiennej, skąd sukcesywnie po naprawie zbombardowanych torów transporty I dywizjonu dojechały do Wąchocka, gdzie nocą 3/4 września wyładowano baterie armat I dywizjonu. Tej nocy do transportów został załadowany III dywizjon w Złoczowie. Baterie I dywizjonu zajęły sukcesywnie stanowiska ogniowe jako artyleria ppanc na szosach: 1 bateria na wzgórzach przy szosie Kielce-Skarżysko Kam, a następnie szosy Skarżysko-Radom, 3 bateria szosę Kielce-Skarżysko Kam., w rejonie Michnowa i 2 bateria do Bliżyna zamykając szosę Końskie-Skarżysko. Baterie wraz z batalionami piechoty z 12 DP zajęły stanowiska osłaniając wyładunek pozostałej części własnej dywizji i innych przybywających dywizji Południowego Zgrupowania Armii "Prusy". Z uwagi na przybycie w rejon baterii II dywizjonu, dowództwo dokonało kolejnych przesunięć baterii I dywizjonu. III dywizjon 4 września wyruszył szlakiem kolejowym przez Lwów, Przemyśl i Jarosław, jako ostatnia wyjechała w południe 9 bateria. Nocą 4/5 września I dywizjon bez 1 baterii zajął stanowiska wraz 52 pułkiem piechoty w lesie na północ od Suchedniowa. 1 bateria wraz z batalionem I/9 pp Leg. osiągnęła wieś Krasne. Wyładowany przed południem 5 września II dywizjon zajął stanowiska wraz z 51 pp w rejonie Bliżyna. 5 września wieczorem 1 bateria nawiązała kontakt bojowy pod wsią Krasna z patrolem niemieckich samochodów pancernych oddając pierwsze strzały. 6 września 1 bateria nad rzeką Krasna w okolicach wsi Krasne wraz z I/9 pp Leg. stoczyła bój z niemieckim oddziałem pancerno-motorowym wspartym ogniem artylerii z 2 Dywizji Lekkiej. W efekcie wysunięty działon ogniem na wprost zniszczył 3 niemieckie czołgi, trafiony niemieckim pociskiem został zniszczony. 1 bateria wspierała bój batalionu, niszcząc kolejne 4 czołgi i zagrożony zdobyciem przez wroga most na Krasnej. Następnie osłaniała odwrót I batalionu 9 pp Leg. poprzez Huścieszko i Odrowąż do Skarżyska Kam. 1 bateria w kilkugodzinnym boju utraciła 2 poległych 1 rannego i 3 zaginionych żołnierzy, utracono 11 koni, zniszczona armata i lkm{{odn|Zarzycki|1998|s=20-23}}. W związku z pojawieniem się pod Wierzbnikiem oddziałów niemieckich 6 września, do rejonu Parszowa została skierowana 3 bateria z zadaniem wsparcia jako obrona ppanc batalionu II/52 pp. 5 września w Jarosławiu był atakowany przez lotnictwo niemieckie transport 9 baterii, rano 6 września dotarł do Niska, gdzie na skutek kolejnego nalotu w transport został trafiony jedną z bomb, w wyniku czego poległo 5 żołnierzy, 2 odniosło rany, zabito 12 koni. Tego dnia transport 9 baterii haubic dotarł do Rozwadowa. 7 września transporty III dywizjonu bez 9 baterii dotarły do rejonu 12 DP i po wyładowaniu stacjonowały w pobliżu Majkowa. 12 pal kilkakrotnie ostrzeliwał wskazane cele, 2 bateria armat działała na korzyść Grupy "Radom" ppłk. dypl. Kowalczewskiego ostrzeliwując oddziały 2.DLek. pod Łączną i Ostojowem. 1 bateria została skierowana na północ od Suchedniowa do wsparcia III/52 pp, tam kilkakrotnie odpierała ogniem ataki niemieckie. Na rozkaz dowódcy Południowego Zgrupowania gen. bryg. Skwarczyńskiego nocą 7/8 września po pobraniu maksymalnej ilości amunicji z fabryki w Skarżysku Kam. 12 pal podjął marsz na wschód ku Wiśle. Pierwsza kolumna maszerowała do lasu koło Lubienia, druga kolumna do rejonu wsi Pastwiska. Przed południem 8 września 12 pułk zajął stanowiska ogniowe wraz z wspieraną piechotą na skraju lasów w rejonie Pastwisk i Lubienia: 1 bateria jako przeciwpancena wraz batalionem I/52 pp, reszta I dywizjonu jako artyleria wsparcia na lizjerze lasu, III dywizjon wraz z III/52 pp. II dywizjon wraz z 51 pp i batalionem III/54 pp w lesie Osinki. Około godz.16 I dywizjon ostrzelała kolumnę zmotoryzowaną niemieckiej 3.DLek. na szosie Iłża-Pastwiska, zmuszając ją do wycofania się{{odn|Zarzycki|1998|s=24-25}}. Ok.godz.18 na rozkaz dowódcy 12 DP piechota podjęła z powodzeniem natarcie na miejscowość Kotlarka, natarcie wspierał I dywizjon armat. Ok.godz.22 12 DP podjęła marsz w dwóch kolumnach. W kolumnie północnej przez Kotlarkę w kierunku Prędocina maszerował I dywizjon, z uwagi na napotkanie niemieckiej zapory ogniowej dowodzący kolumną gen. bryg. Skwarczyński rozkazał natarcie wykonać o świcie 9 września, przed walką z 1 baterii zbiegło 4 żołnierzy, 3 Ukraińców i Niemiec. Kolumna południowa kierująca się na dwór Borsuki i Grabowiec ruszyła z dużym opóźnieniem na skutek zatorów powstałych z winy taborów i sprzecznych rozkazów dowódców artylerii i piechoty dywizyjnej płk. Rawskiego i płk. dypl. Łańcuckiego. Z tego względu natarcie piechoty na las Aleksandrów początkowo ruszyło bez wsparcia artylerii, dopiero ok. godz.7 do walki włączyły się baterie 7 i 8 haubic z III dywizjonu. Natarcie piechoty utknęło w lesie. Kolumna północna po wyruszeniu do natarcia została ostrzelana przez artylerię, która unicestwiła na stanowiskach 3 baterię armat, zadając jej duże straty. Ostrzał prowadziła 3 bateria, dzięki jej wsparciu piechota opanowała wieś Podkańce i część kolonii Rzechów. 1 bateria armat wspierała jako artyleria ppanc natarcie batalionu I/52 pp, który okrążył na południe od Piłatki niemiecki dywizjon artylerii z 3.DLek. Strona niemiecka na pomoc swojemu dywizjonowi skierowała liczący 40-50 czołgów 67 batalion pancerny, w wyniku walki 1 bateria armat utraciła rozbite wszystkie 3 armaty, wybite obsługi i konie, resztki baterii odskoczyły do lasu starachowickiego. W kolumnie północnej wybuchła panika z uwagi na pojawienie się czołgów, po godz.9 oddziały kolumny północnej spłynęły do lasów starachowickich. Na wieść o ataku czołgów w kolumnie południowej również wybuchła panika, jedynie artylerzyści zachowali zdolność bojową. W godzinach popołudniowych 9 września II dywizjon przebywał na stanowiskach ogniowych w rejonie Piotrowego Pola. Do lasu wycofał się III dywizjon z 8 baterią haubic oraz 2 bateria armat. Stracono kontakt 7 baterią haubic i losy jej nie są znane. 1 i 3 baterie zostały zniszczone. Ulegając panicznym nastrojom generałowie Skwarczyński i Paszkiewicz rozwiązali 12 Dywizję Piechoty, nakazując zniszczyć ciężki sprzęt, w tym działa 12 pal. Wieczorem 9 września po zniszczeniu uzbrojenia, żołnierze 12 pułku przedzierali się za Wisłę, część dostała się do niewoli niemieckiej, wielu dołączyło do walczących oddziałów na Lubelszczyźnie, część oficerów i podoficerów udała się do garnizonów w Złoczowie i Tarnopolu, gdzie później dostali się do niewoli sowieckiej{{odn|Zarzycki|1998|s=26-28}}.
 
9 bateria haubic w nocy 6/7 września wobec zniszczenia torów wyładowała się w Stalowej Woli. Po nawiązaniu kontaktu z dowódcą [[Grupa "Sandomierz"|Grupy "Sandomierz"]] ppłk [[Antoni Sikorski|Antonim Sikorskim]], bateria została wcielona do II dywizjonu 55 pułku artylerii Lekkiej mjr W. Cypryszewskiemu. 9 bateria dotarła do Nowin koło Radomyśla, od 8 września była nazywana też 12 baterią, gdyż w dywizjonie była już bateria 9/55 pal. Nocą 8/9 września 9 bateria pomaszerowała przez Gorzyce do Pniewa, gdzie zajęła SO. 9 września zajęto nowe stanowiska w Czekaju Pniewskim, a PO wystawiono nad Wisłą. 10 września bateria otrzymała rozkaz zajęcia stanowiska w rejonie Wielowsi, w trakcie marszu została ostrzelana przez artylerię niemiecką, co spowodowało straty i czasowe rozproszenie 9 baterii. Do północy zebrano baterię i zajęto SO. 11 września prowadzono czynności maskujące i prowadzono obserwację. 12 września haubice 9 baterii ostrzelały kompanię piechoty niemieckiej maszerującą ku Wiśle rozpraszając ją. 13 września bateria podjęła odwrót w ślad za piechotą zajęła powtórnie SO w rejonie Pniewa. Nocą 13/14 września podjęto odwrót przez Gorzyce, przeprawę przez rzekę San do Nowin. W trakcie marszu oficer ogniowy baterii por. Józef Siennicki przyprowadził zagubione trzy działony, z których sformowano nową baterię, dodająć część jaszczy i dodatkową obsadę ze składu 9 baterii i artylerzystów rozbitków. Nazwano ją 10 baterią 12 pal pod dowództwem por. Siennickiego. 14 września 10 bateria została przydzielona do 94 pp rez. na odcinek "Antoninów", a 9 baterię do osłony 164 pp rez. od Zawichostu do Kępy Rzeczyckiej. 9/12 pal zajęła stanowiska w lesie na północ od Radomyśla. Od godzin popołudniowych ostrzeliwała niemieckie oddziały podchodzące do Sanu, w Zaleszczanach w wyniku ostrzału baterii zginęło kilku żołnierzy niemieckich, w tym jeden oficer. Z uwagi na dalszy odwrót Grupy "Sandomierz" bateria 14/15 września maszerowała trasą przez Zaklików, Modliborzyce do Janowa Lubelskiego, gdzie jeden pluton zajął obronę ppanc na drogach wlotowych do miasta, a drugi pluton jako artyleria wsparcia za miastem. 9 bateria jak i 164 pp rez. nie nawiązały kontaktu bojowego, były jedynie atakowane przez lotnictwo niemieckie. Kolejnej nocy 15/16 września nastąpił dalszy marsz poprzez Dzwolę, Frampol, Wolę Radzięcką wraz z 94 pp rez. 16 i 17 września bateria wraz piechotą osłaniała przemarsz GO "Jagmin" z [[Armia "Kraków"|Armii "Kraków"]]. Nocą 17/18 września bateria wraz z piechotą przemieściła się do okolic Zwierzyńca, celem zluzowania 23 DP. Marsz odbył się po zatłoczonych drogach pod ostrzałem artylerii niemieckiej. Pomimo strat w koniach 9/12 pal zajęła SO w rejonie miejscowości Rudka. Ostrzelano natychmiast oddziały niemieckie w Szczebrzeszynie. Ok.godz.16 bateria pomaszerowała wraz ze 164 pp rez. w kierunku Krasnobrodu, po zajęciu SO prowadziła całą noc 18/19 września intensywny ogień do wskazanych i wyznaczonych celów. Wspierana piechota usiłowała otworzyć wyjście z okrążenia. Bateria prowadziła ostrzał z kilku stanowisk w rejonie Podklasztoru, sama będąc kilkakrotnie w ogniu niemieckich baterii, poniosła straty osobowe. Ostrzał prowadzono w ciągu dnia 19 września, dowódca Grupy "Sandomierz" rozkazał wystrzelać resztę amunicji wieczorem 19 września. Jednak prowadzono ostrzał do godzin porannych 20 września do oddziałów niemieckiej 8.DP, po wystrzeleniu całej amunicji, haubice zdemontowano i osprzęt i bron strzelecką zniszczono i skapitulowano wraz z całą Armią "Kraków" i [[Armia "Lublin"|Armią "Lublin"]]{{odn|Zarzycki|1998|s=29-33}}.
9 bateria haubic w nocy 6/7 września wobec zniszczenia torów wyładowała się w Stalowej Woli. Po nawiązaniu kontaktu z dowódcą Grupy "Sandomierz" ppłk Antonim Sikorskim, bateria została wcielona do II dywizjonu 55 pułku artylerii Lekkiej mjr W. Cypryszewskiemu. 9 bateria dotarła do Nowin koło Radomyśla, od 8 września była nazywana też 12 baterią.
 
== Żołnierze pułku ==