Pomort (bombarda; wł. bombardo, bombardone; niem. Pommer, Bomhart, Bombart, Bombarde; ang. pommer) - dawny stroikowy instrument dęty drewniany z rodziny szałamai, używany w całej Europie w czasach średniowiecza, renesansu i baroku. Nazwa "pomort" odnoszona była do większych przedstawicieli tej rodziny: szałamai altowej, tenorowej, basowej i kontrabasowej. Spokrewniony jest blisko z wielką rodziną piszczałek podwójnostroikowych z Azji (Chiny, kraje arabskie). Ostatecznie wyszedł z użycia z końcem XVIII w. Obecnie przeżywa renesans w zespołach specjalizujących się w wykonawstwie muzyki dawnej w jej oryginalnym brzmieniu.

Pomort altowy
Pomort tenorowy

Korpus instrumentu stanowiła drewniana, lekko koniczna (rozszerzająca się), prosta rura z otworami palcowymi, zakończona stożkowatą czarą głosową. Górna część jest zaopatrzona w metalową rurkę, zakończoną podwójnym stroikiem. Instrument ten dotarł do Europy z Azji we wczesnym średniowieczu jako szałamaja dyszkantowa. W XV–XVIII w. budowano pomorty różnej wielkości. Największy z nich, pomort kontrabasowy, zwany też bombardone, miał długość ok. 3 m i był składany z dwóch części.

Michael Praetorius w Syntagma musicum[1] wyróżnia nast. wielkości pomortów:

  • sopranino: h' – h"
  • sopran: d' – a"
  • wysoki alt: g – d"
  • alt (nicolo): c – g'
  • tenor: G – g'
  • bas: C – h
  • kontrabas: F1 – e

Najczęściej używany był pomort sopranowy i altowy. Przekształciły się one w czasach baroku w obój barokowy i corno da caccia, dając w dalszym czasie współczesny obój i rożek angielski.

Na pomorcie gra się podobnie jak na oboju. Źródłem dźwięku jest podwójny stroik, wyskrobany z trzcinki. Przez to dźwięk pomortów jest bardzo donośny i charakterystyczny, o wyrazistej, nieco orientalnej i jaskrawej barwie. W dawnych czasach używano go jako instrument sygnałowy na wieżach i otwartych przestrzeniach, ale także w kapelach dworskich i kościelnych. Szczególnie przydatny był w muzyce tanecznej, sygnałowej, uroczystej i monumentalnej - świeckiej i kościelnej.

Wzmianki w literaturze polskiej podkreślają donośny dźwięk pomortu. Wspomina o nim Mikołaj Rej (1505-1569) we fraszce "Niepomierne biesiady":

[...]
Bo jeśli to rozkoszą kto ma przezwać właśnie,
Gdy brzmi bęben za uchem, a kozi róg wrzaśnie,
Pomorty a puzany, co wszytki zagłuszą,
Albo skakać od kąta do kąta z Maruszą.[...]
Już jako głuch na drugie musisz palcem kiwać,
Bo już tam trudno słusznej rozmowy używać.
[...]

Pisze o nim też Sebastian Petrycy (1554-1626):

Puzany, pomorty, szałamaje i wszelakie wielkiego głosu piszczele[2].

Zobacz też edytuj

Przypisy edytuj

  1. cz. III, Theatrum instrumentorum, 1619
  2. Zygmunt Gloger, Encyklopedia staropolska, tom IV