Poszukiwany, poszukiwana: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Usunięta treść Dodana treść
m jęz. |
|||
Linia 72:
Pomysł na scenariusz, który Bareja napisał razem z [[Jacek Fedorowicz|Jackiem Fedorowiczem]], przedstawiła reżyserowi jego żona, Hanna Kotkowska-Bareja. Jako [[historia sztuki|historyk sztuki]] pracująca w [[Muzeum Narodowe w Warszawie|Muzeum Narodowym]] poznała historię rzekomego zaginięcia dzieła [[Alfons Karny|Alfonsa Karnego]], które artysta zabrał ze sobą, ale nie zostało to pokwitowane przez dyrektora, więc uważane było za zagubione. Ponadto w tym czasie małżeństwo Barejów zatrudniało dziewczyny jako pomoc domową do opieki nad dziećmi, stąd też historia odnosiła się do bliskich im realiów życia{{odn|Replewicz|2009|s=139-141}}. W czasie castingu do głównej roli Fedorowicz, [[Janusz Gajos]] i [[Wojciech Pokora]] prezentowali się w rolach mężczyzn grających kobiety. Wybrany został Pokora, ponieważ Gajos miał zbyt męska posturę, a u Fedorowicza zbyt szybko pojawiał się zarost w trakcie sesji zdjęciowej{{odn|Replewicz|2009|s=142}}. Rolę żony Rochowicza zagrać miała [[Stanisława Celińska]], jednak odmówiła, ponieważ obawiała się, że ze względu na złą renomę Barei w tamtym czasie mogłaby nie dostać ról u takich reżyserów jak [[Krzysztof Zanussi]] i [[Kazimierz Kutz]]. Było to efektem negatywnego wyrażania się o jego filmach m.in. przez Kutza, który ukuł pojęcie "bareizmów" jako małowartościowej twórczości{{odn|Replewicz|2009|s=123-124}}.
Zdjęcia do filmu kręcone były w Warszawie na [[Plac Powstańców Warszawy w Warszawie|
W ciągu roku film obejrzało prawie 2 miliony osób, a dochody z kas kinowych wyniosły ok. 13 milionów złotych{{odn|Replewicz|2009|s=150}}. [[Czesław Wiśniewski]], [[Jerzy Jesionowski]] jako uczestnicy [[kolaudacja|kolaudacji]], która odbyła się 31 października 1972 roku, wypowiadali się o nim negatywnie, stawiając zarzuty ukazywania osób piastujących wysokie stanowiska w negatywnym świetle oraz dając do zrozumienia reżyserowi, że nie będzie tolerancji dla wyszydzania władzy w jego twórczości. Bronili go za to [[Aleksander Ścibor-Rylski]] oraz [[Tadeusz Konwicki]]. Podzielone były też zdania recenzentów w prasie, przy czym pochwały formułowano dość ostrożnie{{odn|Replewicz|2009|s=148-150}}. W 1974
== Zobacz też ==
|