Tafefobia

lęk przed pogrzebaniem żywcem

Tafefobialęk przed pogrzebaniem żywcem. Obawy te były szczególnie silne na przełomie XVII i XVIII oraz w pierwszej połowie XIX w.

Strach przed pogrzebaniem za życia potęgowały mrożące krew w żyłach doniesienia o ekshumacjach i przypadkach przedwczesnych pogrzebów, a także popularna w ówczesnym czasie literatura grozy. Osoby cierpiące na tafefobię pozostawiały w testamentach dyspozycję o tym, jak należy postępować z ich ciałem po śmierci, aby mieć zupełną pewność, że nie żyją[1].

Historia

edytuj
 
Projekt trumny ratunkowej Wojciecha Kwiatkowskiego

Tafefobia u wielu ludzi pojawiała się ze względu na brak całkowitego zaufania do służb medycznych. Osoby te uważały, że lekarzom zdarza się wystawiać błędne diagnozy odnośnie do zgonów ze względu na nieprzewidywalność natury ludzkiej oraz fakt, że medycyna bywa skomplikowana. Mylono śmierć ze stanem śpiączki, letargiem, katatonią lub omdleniem. Nie dziwi zatem rozpowszechniony dawniej w naszej strefie klimatycznej zwyczaj dwu lub trzydniowego czuwania przy zmarłym, jako jeden ze sposobów upewnienia się, czy człowiek nadal żyje. Do przypadków pogrzebania żywcem dochodziło najczęściej podczas epidemii, wojen i masowych egzekucji, kiedy to zmarłych chowano w pośpiechu, nie czekając na potwierdzenie zgonu. W epoce Oświecenia zaczęto kwestionować chrześcijańskie dogmaty i traktować śmierć jako ostateczny koniec ludzkiego żywota, co doprowadziło do narastania wśród ludzi lęku przed pogrzebaniem żywcem[1].

Dawne praktyki

edytuj

Do powszechnych praktyk należało czuwanie przy zmarłym i obserwowanie, czy wykazuje on oznaki życia. Stosowano szereg zabiegów w celu upewnienia się, czy dana osoba na pewno nie żyje, między innymi polewanie wrzątkiem lub wbijanie noża w serce. Miały one dawać stuprocentową gwarancję, że zmarły nie obudzi się w trumnie[2]. Dla tafefobów wybudowano przysionki śmierci, na przykład przysionek śmierci w Poznaniu.

Sytuacja w Polsce

edytuj

W Polsce zwłoki osób zmarłych nie mogą być pochowane przed upływem 24 godzin od chwili zgonu, z wyjątkiem zmarłych na choroby zakaźne, które powinny być pochowane na najbliższym cmentarzu w ciągu 24 godzin od chwili zgonu[3].

Znani ludzie cierpiący na tafefobię

edytuj

Na tafefobię cierpieli: Alfred Nobel, Fiodor Dostojewski, Artur Schopenhauer, George Washington, Hans Christian Andersen oraz Fryderyk Chopin, który prosił bliskich o dopilnowanie jego faktycznego zgonu[1].

Zobacz też

edytuj

Przypisy

edytuj
  1. a b c Magdalena Konczewska, Czy masz tafefobię? Jej ofiary i kulturowe następstwa | Archeologia Żywa [online] [zarchiwizowane z adresu 2019-03-22].
  2. Stowarzyszenie Regionalna Grupa Historyczna Schondorf, Tafefobia - Historia prawdziwa [online].
  3. Dz.U. z 2020 r. poz. 1947