raziel (dyskusja) 23:55, 14 mar 2010 (CET) Za "brak własnego zdania", prowadzi i głosuje "Za" na wszystkich czterech pozostałych kandydatów, pomimo że są tylko 4 miejsca, a już dawno wiadomo kto przegra. komentarze przeniesiono do dyskusji. kićorwrzuć jakiś txt!19:29, 15 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Elfhelm (dyskusja) 17:07, 15 mar 2010 (CET) Dobrze dostać przeciw z uzasadnieniem. Patrząc na nominacje, moje głosy nie są chyba zaskoczeniem. Jak przy tym mawiał chyba Kazimierz Górski, dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Więc tu nie stawiałbym już konkretnych wniosków. Chyba też lepiej, że naraziłem się na zarzut "braku własnego zdania", niż bym miał postąpić niezgodnie z własnym sumieniem, przekonaniem i konsekwentnie przestrzeganymi zasadami.[odpowiedz]
Hm, imo lepiej jakbyś nie głosował na nikogo, ja to odbieram jako przejaw przymilanie się do wszystkich dookoła (chociaż widziałem też głosujących "Za" na wszystkich kandydatów :), ale wyraźnie podkreślam, że to moja opinia. Co do tej "piłki w grze", to nie jest piłka nożna, i myślę, że nikt tu nie popełni jakiejś rażącej gafy, że nagle 20 osób głosujących zmieni zdanie. Abstrahując od tego, muszę po zastanowieniu przyznać, że nie zgadzam się także z polityką orzecznictwa KA w ostatnich czasach. Szczególnie dotyczy to wybiorczości w przyjmowaniu lub nie danych wniosków. raziel (dyskusja) 17:41, 15 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Nie bardzo wiem, komu miałbym się przymilać, zwłaszcza głosując w tym konkretnie momencie. Niegłosowanie w ogóle traktowałbym jako nieszczery z mojej strony brak zaufania do pozostałych kandydatów. Tak to przynajmniej mogę spojrzeć na swoje odbicie w lustrze z poczuciem dobrze podjętej decyzji. Co do przyjmowania wniosków w KA, to pewnie z urzędu jestem zobligowany do obrony obecnej praktyki. Dopóki KA będzie miał taki charakter jak obecnie, to kwestie zgodne z jego ogólnie dostępnymi założeniami będą konsekwentnie przestrzegane (istnienie co do zasady sporu personalnego, skorzystanie ze środków poprzedzających arbitraż). Arbitrom zdarza się głosować niejednolicie (jak chociażby ostatnio), jednak (niezależnie od mojego konkretnie głosu) decyzje są uzasadniane w sposób odpowiedni (co nie znaczy, że będą wszystkich satysfakcjonowały – nie jest to rolą KA). Elfhelm (dyskusja) 18:38, 15 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Rozwinę nieco myśl Elfhelma, bo prawdę mówiąc zarzut wydaje mi się wręcz zdumiewający. Otóż członkowie KA nie kierują się własnym zdaniem w głosowaniu nad przyjęciem sprawy a ściśle przestrzegają ram działania KA. Bywa, że stoi to w sprzeczności z własnymi poglądami na sprawę, lecz przepisy nakazują postępować inaczej. Tak samo jest, gdy sprawa ma głębokie podłoże merytoryczne, a ostatnio i takie trafiały do KA. Zakres działania KA skutecznie uniemożliwia zajęcie się sprawą mającą głównie podłoże merytoryczne. Jest oczywiste że rozbieżność zdań dotycząca jakiejś kwestii może rodzić poważny konflikt personalny, jednak z reguły tak nie jest, nawet w jednej z przyjętych spraw mimo istnienia konfliktu personalnego, adwersarze potrafili chłodno i nader rzeczowo rozmawiać na inne tematy. Zatem określenie intensywności konfliktu jest nieraz bardzo trudne. A tak w ogóle, jeśli nie zmieni sie formalnie narzucony zakres działania KA, niezależnie od składu osobowego, podobne sprawy będą odrzucane i nie ma to nic wspólnego z osobistym stosunkiem adminów do sprawy jako takiej jak i osób powoda i pozwanego. Dura lex sed lex. Pozdrawiam. kićorwrzuć jakiś txt!19:24, 15 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Czytałem zasady KA i zdaję sobie sprawy z zakresu kompetencji. Mimo to jednak pojawiają się rozbieżności, więc nie jest tak cukierkowo. Świadczy to też o tym, że linia orzecznictwa nigdy nie będzie stała (czyż w jakimś sądzie jest?). Zresztą od tego są właśnie głosowania do KA żeby w pewien sposób kreować tę linię, no ale widać z głosowania, że ona pasuje większości. Ale czyż nie można mieć zdania odrębnego? Członkowie KA nie kierują się własnym zdaniem, hę? Co do votum separatum. Czyż każdy głos trzeba uzasadniać? Czy to jest jakiś Mam talent lub Idol, czy pozostając w kręgu wiki AnM lub DA? Dziwią mnie więc pretensje do głosujących "Przeciw" bez uzasadnienia (zresztą to chyba zmora wiki, szczególnie w PUA), może ten wikipedysta także głosował zgodnie z sumieniem, przekonaniem i konsekwentnie przestrzeganymi zasadami. Pozdrowienia raziel (dyskusja) 23:20, 15 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Masz rację, nieściśle. Kierują się własnym zdaniem w obowiązującym zakresie, który mocno to ogranicza. Co do głosowania przeciw - owszem, zmora, ale są wyjątki. Czasem głos przeciw bez wytłumaczeń narobi mniej niepotrzebnych szkód i naprawdę wiem o czym mówię. Pozdrawiam. kićorwrzuć jakiś txt!23:50, 15 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Nie wiem czy byłem dobrze zrozumiany (wybacz jeśli się mylę, sam już padam), mnie akurat nie irytują takie głosy, tylko to, że pojawia pod nimi za 5 min: "A dlaczego?". Nie wiem czy mówisz o swoim PUA (chyba też było gorąca atmosfera), sporo ich było i na większości jest sporo napięć, niekiedy są one może i dobre, ukazują charakter potencjalnego admina. Ale może na tym skończę bo to wykracza poza ramy tematu. Tym bardziej, że jutro uciekam na tydzień. raziel (dyskusja) 00:13, 16 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Oczywiście, że zarzut jest głęboko absurdalny i - niestety - dyskredytuje stawiającego zarzut. Skoro w regulaminie głosowania jest jasno powiedziane, że każdy może postawić jeden głos przy każdym z kandydatów, to nawet nie wypadałoby czynić zarzutu, gdyby ktoś z kandydatów zagłosował na samego siebie. Albowiem nie ma powodu, by z tytułu realizacji praw biernych, być umniejszonym w realizacji swoich praw czynnych. I nie ma najmniejszego powodu, by którykolwiek z kandydatów był w gorszej pozycji od niekandydującego w tym zakresie. Toteż zarzut postawiony łamie zasady tego głosowania i się im jawnie przeciwstawia. A to nie jest na korzyść - niestety, powtarzam - stawiającego zarzut. Wulfstan (dyskusja) 00:05, 16 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Hm, niemniej przyznasz, że te głosowania jest wyjątkowe bo zazwyczaj było z dwa razy więcej kandydatów. Czy to dobrze czy źle i jakie są tego przyczyny to każdy ma swoje zdanie. Może i nie jest zakazane głosowanie na wszystkich, ale abstrahując od prawa, czy to aby jest logiczne? Czy tak samo było by logiczne głosowanie na wszystkich "Przeciw" :)? Co do mnie. Zdawałem sobie sprawę, że głos będzie kontrowersyjny, ale staram się być szczery. Rozumiem także, że moje zdanie mogło kogoś urazić, nie miałem takigo zamiaru, ale kurde, od tego chyba jest głosowanie i możliwość indywidualnej oceny kandydata (czy też raczej jego działalności na wikipedii). Zresztą chyba kandydaci zdają sobie z tego sprawę. raziel (dyskusja) 00:28, 16 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Uwielbiam zdania zawierajace wyrazy typu "albowiem" i dyskredytuje" etc., szczegolnie wypowiadane przez kogos kto sam łamie zasady tego projektu projektu i się im jawnie przeciwstawia. Natomiast nie zauwazylem zeby głos przedmowcy lamal jakakolwiek z regul tego glosowania (czyli Wulfstan kłamie i wprowadza "sztuczny tłok w dyskusjach"). Wypas. Super spolecznosciowy projekt z super nie-glowna-przestrzenia, za to deliberacje w kwestiach pozamerytorycznych mamy opanowane. Za niedlugo bedziemy wszyscy opisywani w pudelku a nawet w Gazecie. Przeciez to tylko byle glosowanie do byle KA ktore nijak naprawde sie nie ma do merytorycznej zawartosci projektu. Kupa śmichu. Spike, godz. 01:36, 16 marca 2010 r.
Raz1elu, ja również zagłosowałem na wszystkich kandydatów, chociaż faktycznie skoro popieram wszystkich, mogłem wstrzymać się z oddaniem głosów. Bo rzeczywiście z matematycznego punktu widzenia po wykonaniu przeze mnie czterech edycji został zachowany status quo. Jednakże postanowiłem poprzeć te kandydatury, aby osobom tym przekazać komunikat, że ja również uważam je za godne pełnienia obowiązków arbitra, a także żeby osoby, które zasilą skład KA, czuły na sobie mobilizującą presję, że ja również im zaufałem i liczę na to, że będą one sumiennie wywiązywać się ze swoich obowiązków i że mnie również nie zawiodą. Wiktoryn<odpowiedź>03:21, 16 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Cóż za piękna, wspaniała i cukierkowa była by atmosfera gdyby każdy głosował "za" na wszystkich, zapanował by pokój i miłość na Ziemi :D raziel (dyskusja) 10:36, 16 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
PS Nie wiem już czy się śmiać czy "płakać" z całej sytuacji. Ktoś oddaje głos przeciw, nawet z racjonalnego powodu i jest ogólnonarodowa nagonka (vide głos Pundita w głosowaniu Nedopsa). Kiedyś za nieprawomyślne głosowanie można było zostać zesłanym do Gułagu, ale to już przerobiliśmy i mamy tu wolność głosowania, więc może nie nawiązujmy do przerobionych wzorców. Przecież chyba o to chodzi żeby wybrać odpowiednich kandydatów, zgodnie z własnym zdaniem, a nie robić koło wzajemnej adoracji i festiwal ochów i achów. raziel (dyskusja) 10:45, 16 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Fajnie, ale... czy to nie Ty napisałeś a już dawno wiadomo kto przegra i nie uczyniłeś z tego argumentu? Otóż, moim zdaniem podczas głosowania Pundita już mniej więcej było wiadomo, kto wygra, toteż głosowanie taktyczne było - również tylko moim zdaniem - niepotrzebne i - to już absolutnie moim zdaniem - nastąpiło nieco za wcześnie po dość rozczarowujących nominacjach. Poza tym ogólnonarodowej nagonki, jak piszesz, nie było, a to, że nie tylko ja tak myślę, chyba jednak o czymś świadczy. Cóż, nie zawsze warto być szczerym. Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu. kićorwrzuć jakiś txt!11:03, 16 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Głosy motywowane wyłącznie "kurtuazją" akurat moim zdaniem źle by świadczyły o głosującym kandydacie bo pokazywałyby, że nie traktuje on prawa głosu poważnie. Na szczęście kandydat nie jest skazany na korzystanie z takich "adwokatów" jak widzieliśmy wyżej. Swojego głosu nie uzasadnię i uważam, że tak jest lepiej (przynajmniej w tym konkretnym przypadku). Milek80 (dyskusja) 19:16, 20 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Dlaczego źle by świadczyły? Jeżeli akceptuje wszystkich 4 kontrkandydatów i każdego uważa, za potencjalnego dobrego współpracownika - to dlaczego zagłosowanie u wszystkich "za" miałoby być nietraktowaniem swojego głosu poważnie? Takie rozwiązanie jest bardzo korzystne i rozsądne: przyszli członkowie KA dostają w ten sposób dowód zaufania ze strony obecnego przewodniczące KA, na pewno takie wzajemne zaufania jest potrzebne w pracach tej instytucji, więc nie wiem co takiego źle zrobił Elfhelm popierając wszystkich kandydatów. Andrzej19@. 15:38, 21 mar 2010 (CET)[odpowiedz]
Aby ułatwić Ci zrozumienie tego co napisałem pogrubiłem najistotniejszy fragment. Głos nie powinien być tylko grzecznością czynioną innemu kandydatowi. Kurtuazja nie zawsze wiąże się z zaufaniem. Milek80 (dyskusja) 17:29, 21 mar 2010 (CET)[odpowiedz]