Uzasadnienie: Bardzo aktywny, wyważony i doświadczony edytor i administrator, dwukrotny członek KA. Może jednak czas na nową kadencję? Jacek555✉17:23, 4 wrz 2016 (CEST)[odpowiedz]
Zgoda/odmowa kandydata: Zastanawiam się, czy powinienem kandydować, miałem w ostatnim roku kilka sprzeczek na Wiki, kilka razy pewnie wyraziłem się zbyt ostro. Jednak z drugiej strony kolejny raz patrzę, jak użytkownicy bardziej ode mnie – w mojej ocenie – predystynowani do tej funkcji odmawiają, i trochę szkoda... Zgłosiło się tylko 6 chętnych. Byłem już w KA, wiem, o co chodzi; jeśli taka będzie wola Społeczności, to podejmę się tego. Nie będzie to zapewna idealna kandydatura, ale to już Społeczność w głosowaniu oceni jej zasadność. Mpn (dyskusja) 21:04, 4 wrz 2016 (CEST)[odpowiedz]
Świetna kandydatura! Użytkownik kulturalny, aktywny, pracowity, rozsądny, świetnie znający zasady oraz Społeczność. Doświadczony administrator. Ma już doświadczenie w KA, co jest również ogromnym plusem.Mariusz Swornóg (dyskusja • edycje) 00:31, 6 wrz 2016 (CEST)[odpowiedz]
Andrzej19 (@) 14:27, 6 wrz 2016 (CEST) Z wahaniem, ponieważ kandydat tak jak napisał Elfhelm jest bardzo wyrazisty, ale jednocześnie bardzo aktywny i zaangażowany.[odpowiedz]
KoverasLupus (dyskusja) 15:35, 6 wrz 2016 (CEST) Uważam, że BartekChom przedstawił (mimowolnie) idealne argumenty za Kandydatem. Wynika z nich, że Mpn nie zamyka się na poglądy innych, nawet jeśli mogą być sprzeczne z jego zadeklarowaną wiarą. Czyli potrafi oddzielić sferę prywatną od działalności na Wikipedii. Plus wielki wkład i doświadczenie w KA. Czegóż chcieć więcej od dobrego arbitra?[odpowiedz]
--Piotr967podyskutujmy 00:53, 8 wrz 2016 (CEST) Bardzo, bardzo cenię jako edytora. I fajnego wikipedystę. Jednak kandydat ma bardzo wyraziste poglądy światopoglądowe (nie absolutnie nie piję do sprawy poruszonej przez Bartka, przy której się uśmiałem) i niestety niejeden raz wydawało mi się, że one rzutują na ocenianie intencji i poglądów bliźnich, tzn. w najlepszej wierze, ale kandydat widzi nie tylko to co powiedział ktoś, ale też to, co wydedukował sobie, choć to wcale nie padło: że skoro ów ktoś coś napisał, to rasista, krzywdzi innych, itd. itp. W dodatku bardzo emocjonalnie i nie odpuszcza (nawet po wstawieniu zakończenia dyskusji). Takie nadinterpretacje połączone z uporem w trwaniu w ataku u arbitra mogą być bardzo groźne i krzywdzące innych. Polityczna poprawność, nawet jeśli nie wątpię szczera, zasłania obiektywizm i zniekształca rangę wydarzeń. No i jednak wpadanie w surrealizm w argumentacji: bliscy kilku osób z xx milionów Francuzów przeczytają coś po polsku w opisie zmian hasła w plwiki i odniosą z tego wielką krzywdę. Taki styl argumentacji u arbitra też nie jest prowadzi do obiektywnej oceny wydarzeń. Ta sprawa to jedna z serii, hm link - jak zwykle nie wiem jak wstawić do dyskusji, więc wstawię tak: ta wypowiedź [1] jest ostatnia w wątku, o który mi chodzi plus [2]. I by nie było offtopików - OZ był naganny i słusznie Ciacho interweniował. --Piotr967podyskutujmy00:53, 8 wrz 2016 (CEST)[odpowiedz]
Ty byłeś już w KA,jak wspominasz te dwie kadencje,był fajny czas,czy może tę kadencję po prostu widziałeś jako bezsensowną? Może drugie pytanie na przyszłość,co byś zmienił w najbliższym sezonie? --J.Dygas (dyskusja) 20:45, 7 wrz 2016 (CEST)[odpowiedz]
Nie chciałbym zdradzać za dużo z wewnętrznej pracy KA. Pierwszą z moich kadencję postrzegam jako ciekawszą, ale też wymagającą znacznie więcej pracy. Podczas drugiej pracy tej było znacznie mniej, zdarzyło się też, że musiałem wyłączyć się z prac z uwagi na to, że dużo wcześniej blokowałem użytkownika będącego stroną. W żadnym wypadku nie postrzegałem jednak kadencji jako bezsensownej. KA w moim odczuciu spełnia pewną funkcję nawet wtedy, gdy nie rozpatruje żadnej sprawy. W moim odczuciu już sama świadomość, że w razie czego jest się gdzie odwołać, że można liczyć na pomoc w rozwiązaniu długotrwałego sporu, a z drugiej strony, że jednak istnieje instytucja mogąca nałożyć pewne sankcje, w zmienia po trosze nasze zachowania :-) Myślę, że zwłaszcza mniej zaawansowani użytkownicy mogą się z tego powodu czuć pewniej. Jednak z drugiej odnoszę takie wrażenie, że zdarza się, że osoby takie składają wniosek, nie wiedząc zbyt dobrze, czym właściwie zajmuje się KA i jak działa. Tutaj jest pewien problem. Myślę natomiast, że samo działanie KA nie wymaga istotnych zmian. Co prawda wielokrotnie krytykowano przewlekłość jego działań. Wynika ona jednak zazwyczaj z konieczności drobiazgowej analizy materiału dowodowego. KA jest ostateczną instancją rozwiązywania konfliktów i dlatego trafiają doń często sprawy ciągnące się całymi miesiącami. Jeśli zostanę arbitrem, oczywiście postaram się działać sprawnie, ale nie mogę obiecać, że zawsze będziemy mogli rozwiązać sprawę szybko. Mpn (dyskusja) 22:00, 7 wrz 2016 (CEST)[odpowiedz]
Przyszedł mi do głowy następujący problem (może) a z tym i pytanie: Jak tu widać paru nowych (prawie pewne) zasiądzie w KA,jak wygląda sprawa nauczania na początku kadencji? --J.Dygas (dyskusja) 13:22, 10 wrz 2016 (CEST)[odpowiedz]
KA jest tak skonstruowany, że przynajmniej 4 (a więc prawie połowa) użytkowników nie jest nowa. Po głosowaniu w przeciągu kilku dni wybrani arbitrzy kontaktują się ze sobą drogą listy mailowej, otrzymują dostęp do Wiki KA i do irc. Dużo rzeczy do nauczenia się nie ma, bo zasady, na których opiera się działanie KA, są jawne. Pracami KA kierują przewodniczący i sekretarz, których wybiera się zwykle spośród doświadczonych arbitrów. Zwłaszcza sekretarz ma dużo do roboty i musi mieć doświadczenie. W danej sprawie powołuje się grupę roboczą i grupę recenzentów, też zazwyczaj tak, by nie było w nich samych świeżych arbitrów. Po to też są różne sposoby komunikacji wewnątrz KA, by kkażdy arbiter mógł się o wszystko zapytać. Ogólnie na szczęście sprawy wdrożenia się nie są bardzo problematyczne :-) Mpn (dyskusja) 15:13, 10 wrz 2016
Do pytania1.) Chodzi o zdradzanie wewnętrznych tajemnic z KA, chyba przypominasz sobie chyba z rok albo półtora też przy głosowaniu do KA (nie pamiętam kto) tak dużo napisał o działaniach KA że praktycznie nic dodać nic ująć. Co ja chciałem tym powiedzieć,ano KA powinno być otwartą instytucją. Jak ty czy ktoś tu wspomniał właśnie taką jest. Może nie wiedziałeś po prostu o tym albo zapomniałeś. Nic strasznego,ale jednak,moim zdaniem KA właśnie powinna informować jak działa a nie się ukrywać. To jest taka moja myśl na przyszłość. Może wszyscy będący w KA zastanowią się nad tym. Z poważaniem dla waszej pracy(teraz już późno,nie chce mi się szukać gdzie to było) --J.Dygas (dyskusja) 22:43, 11 wrz 2016 (CEST)[odpowiedz]