Wizymir lub Wysymir[1] (także: Wizimierz[2]) – postać legendarna, syn (lub wnuk) Lecha, legendarnego protoplasty Polaków.

Wizymir

Według legendy przytoczonej przez Marcina Bielskiego, Wizymir był bezlitosny dla Duńczyków, o których ziemie chciał powiększyć swoje państwo aż do Bałtyku. Udało mu się to i odebrał im wyspy – m.in. Rugię oraz Fionię. Następnie miał rozgromić wojów duńskiego króla Sywarda, po czym zostawić Duńczykom ledwie mały kawałek podbitego królestwa, a Syward został zobowiązany regularnie składać mu hołd. Dla przypieczętowania układu Wizymir zabrał na swój dwór dzieci króla duńskiego – syna Jameryka oraz jego dwie córki, które uczynił swoimi nałożnicami. Gdy Syward umarł, syn jego uciekł z niewoli, aby objąć tron duński. Jako władca zaprzestał składania hołdu Wizymirowi, czym spowodował kolejną wyprawę tego ostatniego na Danię.

Źródła legendy o Wizymirze

edytuj

Już Wincenty Kadłubek zapisał w swej kronice historię o bliżej nieznanych walkach Polaków z Duńczykami. Walki te zaczęli Polacy, a to z powodu chęci wypróbowania swej dzielności. Jak dalej zanotował kronikarz, mieli oni zdobyć całe "Wyspy Duńskie" (Danomarchicas insulas[3]), wpierw wybijając w bitwach morskich "potężne zastępy" Duńczyków, po czym mieli podejść do "samego środka wysp" i poddać sobie całość szlachty (omnem clientulorum), a króla duńskiego – Kanuta – wtrącić do więzienia[4]. Zwycięscy Polacy dali Duńczykom możliwość wyboru sposobu, w jaki chcą zostać zniewoleni: albo mieli płacić daninę, albo upodobnić się do niewiast i w ten sposób pomnożyć swoją hańbę. Jak dalej notuje Kadłubek, skoro wśród pokonanych nie było zgody, którą możliwość wybrać, nałożono na nich obie powinności.

Mistrz Wincenty notuje jeszcze potem, że wnuk wyżej wspomnianego Kanuta[5] miał "pomścić krzywdę dziada". Skoro jednak nie mógł się odegrać na wrogach, bo – jak podaje kronikarz – Duńczycy[6] źle walczyli z Polakami, a potem jeszcze z Bastarnami[7], zdecydował się ukarać własnych poddanych. Mianowicie, za każdym razem, kiedy kładli się spać, mieli oni "kłaść głowy na miejscu nóg i posługiwać żonom tak długo, jak one przedtem posługiwały mężom", aż zmyją hańbę, która towarzyszy im od czasu wspomnianych walk.

Innym ważnym źródłem legendy o Wizymirze jest przekaz Kroniki Wielkopolskiej, która opisując 20 synów Lestka III z nałożnicy wymienia po kolei ich imiona[8]. Kilka stronic dalej[9] każdemu z nich przydaje jakiś gród, powstały od jego imienia. I tak, pewien książę o imieniu Wyszomir (oryg. Wyssimirus) miał założyć gród nad morzem północnym zwący się od jego imienia Wyszomierz (oryg. Wyszszimiria), dzisiejszy Wismar w Meklemburgii[10].

Na wiek XII przypada akcja zbrojna Danii w obrębie zamieszkanych przez Słowian wybrzeży Morza Bałtyckiego, która objawiła się głównie najazdem Waldemara Wielkiego w latach 116069. Powodem tej akcji miała być groźba, jaką stanowili Słowianie dla państwa duńskiego[11]. Ich udziałem miały być straszne zniszczenia Danii przed wejściem Waldemara na tron[12] – a więc mniej więcej za czasów Kanuta Lavarda. Książę eponim miasta Wismar mógł zmagać się właśnie wtedy z Duńczykami, dając początek miejscowej legendzie o jego zwycięstwach nad nimi, która później przeniosła się na czasy wcześniejsze[13].

Literackie nawiązania

edytuj

Postać Wizymira, przedstawionego jako analfabeta, przywołuje Ignacy Krasicki w swej satyrze zatytułowanej Do króla[2]:

Żaden się naród księgą w moc nie przysposobił:
Mądry przedysputował, ale głupi pobił.
Ten, co niegdyś potrafił floty duńskie chwytać -
Król Wizimierz - nie umiał pisać ani czytać.

Przypisy

edytuj
  1. Godysław Baszko, Kronika Lechitow i Polakow ..., Druk. XX. Piiarów, 1822 [dostęp 2023-12-06] (pol.).
  2. a b Ignacy Krasicki, Satyry, Kraków 2003, s. 9.
  3. Oficjalna tytulatura monarchii duńskiej w XII wieku; zob. M. Plezia, S. M. Szacherska, Zawartość Kodeksu tzw. Eugeniuszowskiego Kroniki Mistrza Wincentego, Warszawa 1976. Istnieją też poglądy, że miało tu chodzić o wyspy dalmackie lub Dację; o wyspach już A. Bielowski: Magistri Wincentii Chronicon, ed. A. Bielowski, [w:] Monumenta Poloniae Historica, t. 2, Lwów 1872, s. 244; o Dacji H. Łowmiański, Początki Polski, t. V, Warszawa 1973, s. 317.
  4. Prawdopodobnie Kanut I Wielki (który jest zalinkowany). Ma to być recepcja walk tegoż władcy z Pomorzanami lub Wagrami i Obodrzycami; zob. H. Łowmiański, op. cit. Inne zapatrywanie daje G. Labuda, który podnosi dawny pogląd A. Gutschmida i identyfikuje tegoż władcę jako Kanuta Lavarda i uważa legendę za recepcję zdarzeń XII-wiecznych; zob. A. Gutschmid, Kritik der polnischen Urgeschichte des Vincentius Kadlubek, Archiv für österreichische Geschichte 17 (1857), s. 295 – 326; G. Labuda, Studia nad początkami państwa polskiego, t. II, Poznań 1988, s. 34, uw. 43. Według innej teorii opis porwania duńskiego króla u Kadłubka był odbiciem historii ojca Kanuta Wielkiego – Swena Widłobrodego – który został porwany pod koniec X wieku (według Thietmara przez Normanów, według Adama z Bremy przez Słowian); S. Zakrzewski, Bolesław Chrobry Wielki, wyd. 2, Kraków 2000, s. 159; por. A. Brückner, Córka niedźwiedzia, "Przegląd Polski", t. 129, 1898, s. 12-14. Inaczej jeszcze A. Bielowski, który doszukiwał się w zapisie kroniki (Canuto) Aminty II, króla macedońskiego; zob. A. Bielowski, op. cit., s. 254.
  5. Według A. Bielowskiego w zapisie kroniki "Canuti nepos" (pl. wnuk Kanuta) ukrywa się "Amyntae nepos" czyli Aleksander Wielki, wnuk Aminty IV (op. cit., s. 254). Według Gutschmidta tym wnukiem miał być Waldemar I Wielki (op. cit.). G. Labuda uważa, że był nim Kanut VI (op. cit.).
  6. Kronika teraz wyraźnie podaje "Daci prius cum Polonis deinde cum Bastarnis male pugnavernat" co wskazywałoby, że jednak koncepcje A. Bielowskiego z łączeniem tej opowieści z jakimiś wydarzeniami na południu Europy są poprawne. Tak też Polacy walczyć mieli z Dakami, jednym z ludów podległych Macedonii; zob. niżej.
  7. Informację o takich zdarzeniach Kadłubek wziął ze źródeł antycznych; zob. Justyn, Zarys dziejów powszechnych według Pompejusza Trogusa, tłum. L. Lewandowski, Warszawa 1988. Tam też można znaleźć ustęp o walce Bastarnów i Daków z Rzymem. Wygląda na to, że Kadłubek połączył tę informację ze swoim wcześniejszym wywodem przez zwyczajne podobieństwo nazw "Danów/Duńczyków" (łac. Dani) i "Daków" (łac. Daci) jak i to później czyni; zob. M. Wincenty, op. cit, s. 9, s. 22 – 23; G. Labuda, op. cit., s. 48 – 49.
  8. Boguphali Chronicon Poloniae, ed. A. Maciejowski, [w:] Monumenta Poloniae Historica, t. II, Lwów 1872, s. 477.
  9. Ibidem, s. 480.
  10. Kr. Wielkopolska rozwinęła tutaj podanie Kadłubka o 20 synach Lestka. Niektórzy badacze (Łowmiański, Labuda) kwestionują prawidłowość: imię założyciela – nazwa grodu. Uważają bowiem, że nazwy grodów i krajów wytworzone z topografii okolicy dają potem imię ich mitycznym założycielom. Takie tworzenie się eponimów szczególnie jest nasilone w XII-XIV wieku w kronikach czeskich (Kosmas, Pulkava) jak i polskich (Kadłubek, Kr. Wielkopolska); zob. przede wszystkim H. Łowmiański, Wątki literackie i tradycja historyczna w Kronice Kadłubka (I księga), Studia Źródłoznawcze 14 (1971), s. 22-27. Inaczej S. Urbańczyk, który uważa za pierwotną właśnie prawidłowość: imię – nazwa grodu; zob. S. Urbańczyk, Nazwy naszych stolic, Kraków 1965.
  11. Saxo Grammaticus, Gesta Danorum, wyd. J. Olrik, H. Raeder, Kopenhaga 1931, ks. XIV, rozdz. 20; Saxo pisze o zemście za krzywdy ponoszone od słowiańskich piratów.
  12. Ibidem; Saxo notuje, że liczba ludności miała się zmniejszyć o 1/3.
  13. Jak pisze nieco dalej Saxo Waldemar miał odzyskać za pomocą floty wyspę Masnet (Masnedø: część Vordingborga) co oznaczałoby, że Słowianie rzeczywiście byli dość blisko centrum wysp duńskich. Niektórzy badacze uznają wyraźny wpływ Saxa na Kadłubka; zob. S. M. Szacherska, Mistrz Wincenty a Saxo Gramatyk, Studia Źródłoznawcze 20 (1976), s. 46 – 55. Ogólnie tezę o recepcji współczesnych wydarzeń przez Kadłubka sformułował już hiperkrytyczny A. Gutschmid, op. cit., jak wyżej.