Łajanie

w dawnym prawie polskim sposób umacniania umów zobowiązaniowych polegający na zgodzie dłużnika

Łajanie – w dawnym prawie polskim sposób umacniania umów zobowiązaniowych polegający na zgodzie dłużnika, aby w przypadku niewykonania zobowiązania wierzyciel mógł go w sposób bezkarny łajać (lżyć), co miało skłonić do spełnienia świadczenia.

W umowach pisemnych lub ustnych (przy świadkach) strony dodawały klauzulę, uprawniającą wierzyciela w razie niewywiązania się w terminie ze zobowiązania przez dłużnika do łajania będącego w zwłoce aż do czasu wykonania zobowiązania. Łajanie polegało na używaniu prywatnie i publicznie najbardziej obelżywych słów i zwrotów godzących w cześć i honor łajanego. Mogło być dokonywane słownie, pisemnie (np. w postaci tzw. listów łajających) oraz graficznie (w postaci rycin przedstawiających łajanego w poniżający sposób).

Łajany nie mógł do czasu spełnienia zobowiązania przeciwstawiać się w żaden sposób lżeniu swojej czci. Łajanie było, zwłaszcza w stanie rycerskim, znaczącą formą umocnienia zobowiązania ze względu na przywiązywanie znaczenia dla czci. Wagę łajania, wskazując jednocześnie na zwroty uważane za łajające, pokazuje ówczesne prawo, np. Statuty Kazimierza Wielkiego traktowały nieuprawnione łajanie na równi z zabójstwem.[1]

Łajanie jako forma umocnienia umowy zanikło w drugiej połowie XVI w. wraz z ostatecznym przesunięciem odpowiedzialności za zobowiązania z osoby dłużnika na jego majątek.

Zobacz też edytuj

Załoga

Przypisy edytuj

  1. O łajaniu albo sromoczeniu
    Wszelka nieczystość i szkarada mowy do swarów lud przywodzi. Przeto tacy, którzy języka nie strzegą od dobrych ludzi mają być oddaleni. Gdyby ktoś języka nie pohamował, a szlachcic szlachcica, równy równego łajałby, nazywając, „kurwy synem”, chcemy by jeśli tego natychmiast nie odwoła albo nie dowiedzie prawdy swych słów, za takie sromoczenie zapłacił karę sześćdziesięciu grzywien – tak jakby zabił. (Statuty Kazimierza Wielkiego)

Bibliografia edytuj