Pogrom na Lubelszczyźnie

Pogrom na Lubelszczyźnie – pogrom Żydów, którzy chcieli się przyłączyć do oddziału Armii Ludowej i zbiegłych z niemieckich obozów zagłady dokonany latem 1944 roku na Lubelszczyźnie.

Pogrom na Lubelszczyźnie
Ilustracja
„Łokietek” - dowódca komunistycznych partyzantów z AL, odpowiedzialny za morderstwa Żydów na Lubelszczyźnie
Państwo

Polska (okupowana przez III Rzeszę)

Miejsce

Lubelszczyzna

Data

lato 1944

Liczba zabitych

Żydzi zbiegli z niemieckich obozów zagłady

Typ ataku

zabójstwo przez rozstrzelanie

Sprawca

Armia Ludowa

brak współrzędnych

Przebieg wydarzeń edytuj

Dowódcy AL Spychaja-Sobczyńskiego i Eugeniusza Iwańczyka „Wiślicza” w czerwcu 1944 r. odmówili przyjęcia do partyzantki grupy Żydów (ok. 10 mężczyzn i jedna kobieta). Inny z oficerów partyzantki, Maj „Łokietek”, miał później przeprowadzić ordynarną rozmowę z kobietą, a potem kazał całej grupie rozebrać się i oddać wszystkie kosztowności. Groził przy tym, że natychmiast zastrzeli każdego, kto zechciałby ukryć cokolwiek cennego. Słowa dotrzymał. Poszło o jednodolarowy banknot:

Podczas tej rewizji znalazłem w marynarce należącej do wyżej wspomnianego KAMIŃSKIEMGO jakiś banknot, zdaje się, że dolar. W związku z tym kazałem KAMINSK1EMU odwrócić się i strzeliłem do niego w tył głowy z pistoletu „ Vis ” zabijając go na miejscu. Na widok tego zwrócił się do mnie drugi Żyd, którego nazwiska nieznam i prosił, abym go również zastrzelił. Ja wtedy i jemu kazałem się odwrócić i strzeliłem mu w tył głowy. Po dokonaniu tych dwu- zabójstw kazałem pozostałym Żydom uciekać po dwie osoby w różne strony. Za uciekającymi Żydami ja i podlegli mi członkowie oddziału strzelaliśmy.

Protokół przesłuchania Tadeusza Maja z 20.03.53 r., AAN, PG, L 21/99, k. 99.

Około 30 kolejnych zabito prawdopodobnie koło leśniczówki Lipie.[1] Ponadto ludzie Maja zabijali Żydów również na własną rękę (mordercami byli m.in. Edward Konopski "Ząbek", Jan Kozioł "Galant", NN "Smotek" i Jan Pastuszek "Ptak"[2]).

Proces sądowy edytuj

Sprawa zabójstw Żydów dokonanych przez Maja była dobrze znana powojennym władzom. Wedle pisma KBW z 15.05.45 r.: w/g danych pochodzących od byłych partyzantów tkwiących w oddziałach AL, Maj dopuszczał się rozstrzeliwania żydów zbiegłych z niemieckich obozów (pis. oryg. AAN, t. os. 8185, k. 7). Jednak dopiero na fali walk frakcyjnych wewnątrz PPR, na początku lat 50 Maja aresztowano i rozpoczęto wyjaśnianie sprawy. W czasie śledztwa zarówno Iwańczyk i Sobczyński wyparli się wydania polecenia zabicia Żydów. Podczas procesu sąd, na wniosek prokuratora, odrzucił wniosek obrony o przesłuchanie obydwu, pomimo iż nie tylko Maj, ale i inni świadkowie potwierdzali, że rozkaz likwidacji mogli wydać tylko przełożeni „Łokietka". Nie jest to jednak pewne[3]. Obaj zapewne znajdowali się wtedy „pod ochroną” partii. Ostatecznie Maj został skazany na 8 lat więzienia. W 1956 na fali odwilży gomułkowskiej Sąd Najwyższy nakazał powtórne rozpatrzenie jego sprawy. W 1958 Prokuratura Generalna umorzyła śledztwo stwierdzając, że zabici Żydzi byli współpracownikami okupanta, co nie było prawdą.

Tło mordu edytuj

Część członków oddziału Maja wywodziła się z ZWZ, AK i NSZ. Sam Maj tłumaczył w trakcie procesu, że jego ludzie nie zmienili poglądów od czasu przejścia do AL[3]:

Linia ideologiczna organizacji „Świt” w tym okresie czasu w kwestii żydowskiej była taka sama jak w organizacji ZWZ. Ludzie przeszli do organizacji „Świt” z pewnym balastem zaczerpniętym w ZWZ z wrogiej propagandy [...], kiedy bowiem stanęła sprawa przeprowadzenia likwidacji grupy żydów, nikt nie zaoponował przeciwko temu.

Co ciekawe, członkowie oddziału do końca nie wiedzieli, że służą w AL, a niektórzy z nich myśleli, że są AK-owcami[3].

Wstępując do oddziału Łokietka, byłem przeświadczony, że jest to oddział Armii Ludowej, lecz później po upływie około dwóch miesięcy [...] dowiedziałem się, że prócz nazwy AL oddział nasz posiada nazwę „Świt”. [...] Pastuszko Edward [„Ptak”] komentował ten przydomek w ten sposób, że jest coś pokrewnego z organizacją AK. Dokładnie nazwy organizacji nie znałem, Dulka-Bakalarczyk powiedział mi tylko, że jest to organizacja wojskowo-chłopska – zeznał jeden z jego członków.

Sam Maj motywował zresztą mord swoimi antysemickimi i nacjonalistycznymi poglądami[3].

Będąc pod wpływem wychowania burżuazyjnego, traktowałem Żydów jako wrogów nowego porządku i nie chciałem, aby doszli oni do władzy w Polsce. Zabójstwo tych żydów wykonałem z polecenia Sobczyńskiego bez żadnego oporu było pewnym następstwem wpływów antysemickich i nacjonalistycznego wychowania i otoczenia, w którym znalazłem się w okresie wojny – twierdził.

Przypisy edytuj

  1. Piotr Gontarczyk, Polska Partia Robotnicza: droga do władzy 1941-1944.
  2. Wynika to z ustaleń prokuratury.
  3. a b c d Joanna Tokarska-Bakir. Proces Tadeusza Maja. Z dziejów oddziału AL „Świt”. „Zagłada Żydów. Studia i Materiały”. Nr 7. s. 170-209.