Afera naszyjnikowa

oszustwo wymierzone w królową Francji Marię Antoninę (Francja; koniec XVIII w.)

Afera naszyjnikowa (fr. affaire du collier de la reine) – skandaliczne oszustwo dokonane u schyłku XVIII wieku we Francji, wymierzone w autorytet Marii Antoniny, królowej Francji.

Przypuszczalny wygląd naszyjnika

Nastroje we Francji edytuj

We Francji w latach 70. i 80. XVIII wieku wzmagała się nieustannie pauperyzacja ludności, głównie na skutek szybko rosnących obciążeń podatkowych. Nie płacili podatków tylko magnaci, arystokracja i purpuraci kościelni. Rósł też deficyt skarbu królewskiego, bo wydatki dworu monarchy pochłaniały 10 procent budżetu państwa[1].

Dla uspokojenia narastającej determinacji i gniewu ludu konieczne było znalezienie winnego za ten stan rzeczy. Król – dobrotliwy i ugodowy, próbujący zaprowadzić jakieś reformy – na takiego kozła ofiarnego się nie nadawał, w przeciwieństwie do królowej, cudzoziemki otoczonej przepychem. Ją więc oskarżano w licznych pamfletach o rozwiązłość, wiarołomstwo, spiski i trwonienie majątku państwowego. Oliwy do ognia dolała afera naszyjnikowa, będąca oszustwem przeprowadzonym w imieniu królowej – lecz bez jej wiedzy i udziału. Dwoje oszustów: hrabina de La Motte (Joanna de Saint-Rémy) wraz z mężem (Nicolas de La Motte) wykorzystało naiwność kardynała de Rohan, zabiegającego o względy królowej. Przedmiotem oszustwa był naszyjnik uchodzący w tamtych czasach za najdroższy, zwany także „klejnotem dla królów”, oferowany przez dwóch zamożnych jubilerów.

Przebieg afery edytuj

 
Hrabina de la Motte
 
Kardynał de Rohan

Hrabina de la Motte zaproponowała kardynałowi de Rohan pośrednictwo w zakupie dla królowej drogocennego naszyjnika, wykonanego uprzednio dla pani du Barry. Podobno sama królowa nie mogła dokonać transakcji ze względu na sprzeciw męża. Kardynał zgodził się i wynegocjował z jubilerami umowę na sprzedaż królowej naszyjnika za 1,4 mln liwrów, płatnych w czterech półrocznych ratach. Hrabina podrobiła podpis królowej na umowie, kardynał przekazał naszyjnik hrabinie, a ona na jego oczach umówionemu, rzekomemu posłańcowi królowej. Gdy minął termin płatności pierwszej raty, jubilerzy zwrócili się do Marii Antoniny z prośbą o zapłatę należności, jednakże królowa zbagatelizowała zaistniałą sytuację.

Po miesiącu nastąpiła przed Ludwikiem XVI konfrontacja jego małżonki, bankierów i kardynała de Rohan, który przedstawił królowi umowę z rzekomym podpisem królowej: Marie Antoinette de France. Okazało się, że umowa została podpisana innym charakterem pisma niż pismo królowej. Oszustka nie wiedziała również o tym, że Maria Antonina mogłaby używać w podpisie tylko de Lorraine d’Autriche, a nie de France. Oszustwo wyszło na jaw, ale tymczasem zniknął mąż hrabiny wraz z naszyjnikiem i schronił się w Londynie, zajmując się pokątną sprzedażą klejnotów z wyłudzonego naszyjnika.

Zakończenie i skutki edytuj

W procesie prowadzonym przez Sąd Najwyższy Francji głównym oskarżonym był kardynał de Rohan. Pochodząc z wpływowego rodu, obronił się i tylko hrabina skazana została na chłostę, napiętnowanie i dożywotnie więzienie, z którego po roku uciekła do Anglii. Niezależnie od wyroku sądowego republikańscy wrogowie monarchii nadal głosili, że aferę zainspirowała sama królowa. Ludwik XVI, próbując oczyścić królową z zarzutów, odwołał się do parlamentu, ale ten, będąc wrogi monarchii, podtrzymał fałszywe podejrzenia przeciwko królowej.

Przypisy edytuj

  1. W roku 1788 wydatki na dwór pochłonęły 15% budżetu kraju. Więcej patrz: Mączak Antoni, Rządzący i rządzeni, Warszawa 1986, s. 269.