Samogłoski pochylone
Samogłoski pochylone, samogłoski ścieśnione – samogłoski, które powstały w języku polskim w wyniku podwyższenia artykulacji samogłosek długich. Miało to związek z zanikiem w polszczyźnie podziału na samogłoski długie i krótkie (zanik iloczasu) w XV–XVI w.
Utworzyły się wówczas samogłoski ȧ, ė, ȯ o zwężonej (inaczej: podwyższonej) wymowie w porównaniu do swoich odpowiedników a, e, o (samogłosek jasnych), kontynuantów dawnych samogłosek krótkich. Z czasem pochylone a i pochylone e zrównały się w języku ogólnym ze swoimi jasnymi odpowiednikami, zaś pochylone o zwęziło swoją wymowę jeszcze bardziej do dźwięku u. Pozostałością po nim jest litera ó używana w polskim alfabecie[1].
Choć współcześnie w języku ogólnym samogłoski pochylone nie występują, funkcjonują one nadal w wielu polskich gwarach.
Powstanie samogłosek pochylonych i ich charakterystyka ogólna
edytujW języku staropolskim istniało rozróżnienie na samogłoski długie i krótkie (iloczas)[2]. Określa się to jako opozycję ilościową samogłosek[3]. W pewnym momencie wykształciły się jednak dodatkowo drugorzędne różnice jakościowe – dochodziło do podwyższenia (inaczej: ścieśnienia, zwężenia) artykulacji samogłosek długich. Powiązanie iloczasu z barwą samogłosek doprowadziło stopniowo do powstania następującej zależności: im wyraźniej ścieśniały się długie samogłoski, tym bardziej słabła wartość iloczasu i jednocześnie – osłabienie iloczasu pociągało za sobą dalsze ścieśnienia. Na przełomie XV i XVI w. iloczas zanikł całkowicie[2].
Do zaniku iloczasu przyczyniło się także przesunięcie akcentu inicjalnego na paroksytoniczny (na przedostatnią sylabę). Przykładowo trójsylabowe wyrazy jak zābǎwǎ, kōłěčkŏ miały do końca XV w. akcent na początkowej sylabie, w miejscu, gdzie występowała samogłoska długa. Po przesunięciu akcentu na sylabę przedostatnią pierwsza sylaba była długa, a druga krótka, choć akcentowana, co mogło sprawiać pewną trudność w wymowie[2].
Ostatecznie w wyniku zaniku iloczasu samogłoski długie przeszły w samogłoski ścieśnione (pochylone), natomiast samogłoski krótkie nie zmieniły swojej artykulacji i nazywano je samogłoskami jasnymi[4]. Zatem w miejsce dawnej opozycji samogłoska krótka – samogłoska długa pojawiła się opozycja samogłoska jasna – samogłoska ścieśniona[2].
Podnoszenie artykulacji dawnych długich samogłosek, czyli nieco wyższe wznoszenie języka przy ich wymowie, doprowadziło do powstania następujących głosek ścieśnionych[4]:
- å[5] (ȧ) – samogłoska pośrednia między a i o, powstała z przekształcenia długiej samogłoski ā[4]
- é[5] (ė) – samogłoska pośrednia między e i i lub y, powstała z przekształcenia długiej samogłoski ē[4]
- ó[5] (ȯ) – samogłoska pośrednia między o i u, powstała z przekształcenia długiej samogłoski ō[4]
Samogłoski wysokie i, y, u nie podwyższyły swojej artykulacji, ponieważ ich wymowa zakładała już maksymalnie wysoką pozycję języka[4] dla samogłosek – dalsze podwyższanie doprowadziłoby do ich konsonantyzacji, tj. przejścia w spółgłoski: i̯ (j), u̯ (ł). Zatem w przypadku długich samogłosek ī, ū, ȳ w związku z zanikiem iloczasu nastąpiło jedynie ich skrócenie bez zmiany barwy[5].
Występowanie samogłosek ścieśnionych
edytujSamogłoski ścieśnione powstały z przekształcenia samogłosek długich, a te pochodziły z następujących źródeł:
- odziedziczone z języka prasłowiańskiego, których nie da się wytłumaczyć materiałem polskim, np. trāwa, biāły, mlēko, ktōry, skōra[6]
- powstałe w języku polskim wskutek wzdłużenia zastępczego wywołanego zanikiem wygłosowych jerów słabych poprzedzonych spółgłoską dźwięczną (niebezdźwięczną), np. rogъ̯ → rōg, bobъ̯ → bōb, borъ̯ → bōr; chlēb, jēż, śniēg, ślēdź, sād, dziād, obiād, dāł, stāł. W formach zależnych jer nie występował, więc samogłoski pozostały krótkie: rogu, bobu, boru, chleba, jeża, śniegu, śledzia, sadu, dziada, obiadu, dała, stała[6][a].
- powstałe w wyniku ściągnięcia dwóch samogłosek przedzielonych przez j, przykładowo przy ściągnięciu grup oja, oje, eja, eje, aja, aje: moja, twoja, swoja → mā, twā, swā; mojego, twojego, swojego → mēgo, twēgo, swēgo. W innych wyrazach tego typu ściągnięcia można łatwo wskazać w porównaniu z językiem rosyjskim, w którym ściągnięcia nie zaszły, np. bāć się – бояться (bojat´sia), stāć – стоять (stojat´), dobrā – добрая (dobraja), dobrē – доброе (dobroje), znāsz – знаешь (znajesz), znācie – знаете (znajetie), śmiē – смеет (smiejet), śmiēmy – смеем (smiejem)[6].
Po zrównaniu się wymowy ó z u w niektórych wyrazach ustalono pisownię z u zamiast dawnego ó (np. bruzda, chrust, dłuto, Jakub, płukać, żuraw)[6], bądź odwrotnie – ó zamiast u, np. ogórek[7]. Można także zaobserwować wymianę ó na o, np. mowny[6].
Losy samogłosek ścieśnionych w języku literackim
edytujZasady zapisu według reformatorów ortografii
edytujPierwszy reformator pisowni polskiej, Jakub Parkoszowic, zalecał w 1440 zapis krótkich samogłosek pojedynczymi literami, a długich – podwojonymi. W 1513 drugi reformator Stanisław Zaborowski pisał, że podział na samogłoski długie i krótkie stosowali dawni Polacy. Zamiast tego obowiązywał wówczas podział na samogłoski jasne i ścieśnione. W drukach z XVI–XVII w. zapis samogłosek ścieśnionych był niekonsekwentny[6]. Najczęściej e pochylone i o pochylone zapisywano z kreseczką (é, ó). A pochylonego zwykle nie kreskowano, kreskowano natomiast a jasne (á)[3][4]. Stanisław Murzynowski proponował kreskowanie wszystkich samogłosek ścieśnionych (á, é, ó)[3], a Grzegorz Knapski w swoim słowniku z 1623 dla jasnych samogłosek używał znaków á, é, o, a dla ścieśnionych – a, e, ó[6]. Jeszcze w 1778 tradycjonalista Onufry Kopczyński proponował przywrócenie kreskowania wszystkich samogłosek ścieśnionych[8], choć wówczas ścieśnione a zanikło już całkowicie[9]. Dopiero w 1809 Ludwik Osiński, wielki mówca, przyznał, że rozróżnianie pochylonego a jest bezcelowe, skoro nikt nie słyszy różnicy[10]. Oznaczanie e ścieśnionego literą é zostało zniesione przez przepisy ortograficzne Akademii Umiejętności z 1891[11]. Litera ó używana jest nadal, jednak wymawiana jest jak samogłoska u[1].
Przy reformie ortografii z 1936 przeciwstawiano się dążeniom do całkowitego usunięcia litery ó i wprowadzeniu jednolitej pisowni przez u. Nie chciano poprzez wprowadzenie u zatrzeć poczucia związku etymologicznego form typu róg – rogu, koza – kózka, a zastąpienie ó przez o również nie byłoby dobrym rozwiązaniem ze względu na różnice w wymowie. W nielicznych słowach uczyniono ustępstwa i zmieniono zapis, np. bruzda zamiast brózda (psł. *borzda), pruć zamiast próć (psł. *proti). W przypadku a pochylonego nie było już śladów w polszczyźnie dawnych oboczności typu såd – sadu, więc różnice w ortografii byłyby niepotrzebnym utrudnieniem. Podobnie w przypadku dawnego é, głoska ta była wymawiana przeważnie e, jedynie w nielicznych przypadkach jako i lub y[12].
Współcześni autorzy opracowań gramatyki historycznej również zaznaczają dawne samogłoski ścieśnione różnymi znakami. Przykładowo u Podlawskiej wszystkie są one kreskowane (á, é, ó)[3], w pracy Długosz-Kurczabowej i Dubisza zapisywane są z kropką u góry (ȧ, ė, ȯ)[9], a Strutyński podaje dla pochylonego a zapis å, dla pochylonego e – eͥ lub é, a dla pochylonego o – oͧ lub ó[4].
Losy poszczególnych samogłosek pochylonych
edytujPo zaniku iloczasu zmniejszyła się różnica fonetyczna między poszczególnymi samogłoskami i system wokaliczny dążył do wytworzenia większej wyrazistości artykulacyjnej i akustycznej. Głównym kierunkiem tych tendencji była redukcja samogłosek pochylonych[13]. Do zaniku samogłosek pochylonych przyczyniło się także ich rozchwianie, wzrost autorytetu zasad ortografii w XIX w., wpływy łaciny i dialektów kresowych[14].
Pochylone a
edytujPrawdopodobnie jeszcze w okresie funkcjonowania iloczasu w polszczyźnie istniała pewna różnica w barwie krótkiego i długiego a. Krótkie a wymawiano w sposób podobny jak współcześnie; w przypadku długiego a wymawiano je z nieznacznym podwyższeniem i cofnięciem języka, oraz z lekkim zaokrągleniem zbliżającym tę głoskę do o. Jednak prawdopodobnie nawet po zaniku iloczasu niewiele się między sobą różniły. Już w XVI w. nie zawsze rozróżniano a jasne (a) i a pochylone (å). Choć Jan Kochanowski nie rymuje a z å, to robi to Mikołaj Rej[15], robią to poeci kresowi[8] tacy jak Mikołaj Sęp Szarzyński, Szymon Szymonowic, później Józef Bartłomiej Zimorowic[8]. Franciszek Meniński w publikacji z 1649 twierdzi, że å czyta się jak o lub francuskie au[16]. Jerzy Schlag, Ślązak, ścieśnione a opisywał jako „mit einem o gestärcktes a”, czyli jako dźwięk między a i o[8].
Jednak począwszy od XVI w. coraz więcej pojawiało się błędów związanych z poprawnym użyciem a ścieśnionego[16]. Ostatecznie zanikło ono w poł. XVIII w.[9], wyrównując się z a jasnym[4].
Pochylone e
edytujW okresie stopniowego zaniku iloczasu wyłania się e jasne, które kontynuuje barwę e bez zmian, oraz e pochylone o wyższej i bardziej przedniej artykulacji, prawdopodobnie wymawiane jako głoska pośrednia między e a i (gdy poprzedzająca spółgłoska była miękka) lub y (gdy poprzedzająca spółgłoska była twarda)[16].
Na podstawie budowy rymów można przypuścić, że w XVI w. e pochylone w języku ogólnym było raczej bliższe e, ale poeci z kresów wschodnich rymowali é z i, y i pod wpływem tej wymowy podobne rymy można znaleźć u Reja (np. z ludźmi poczciwemi – psy gonił z nimi). W XVII w. w utworach poetów z ziem rdzennie polskich zdarzają się utwory z rymami é – i, y. Zdaniem Franciszka Menińskiego inaczej wymawia się rzekę (powiem), tj. z e wypowiadanym w sposób otwarty a inaczej rzékę (wodę), z e nachylonym ku y[16].
Jednak fonologiczna i fonetyczna odrębność pochylonego e ulega stopniowemu zatarciu w XVII i XVIII w.[11] Rozwój tej głoski szedł w dwóch kierunkach – ku niższemu e lub ku wyższemu i/y. Na chwiejność użycia é skarżył się już Knapski, później Kopczyński narzekał, że Polacy mówią i piszą ser lub syr zamiast sér[10]. W wieku XIX głoska ta ostatecznie zrównuje się z i/y bądź e, ale coraz bardziej przeważa wymowa jako e przypieczętowana przepisem Akademii zatwierdzającym zapis przez literę e[11].
Wbrew zaleceniom gramatyków e jasne i e pochylone nie zawsze było rozróżniane w drukach w XVI w., jeszcze rzadziej pojawia się w XVII w.[11], w XVIII w. nie występuje prawie nigdy[16], w XIX w. powraca litera é, ale nie jest używana ani powszechnie, ani konsekwentnie. Można ją spotkać w sposób przypadkowy w kilkudziesięciu wyrazach, m.in.: cztéry, papiéż, kréska, piéniądz, wiérsz, sér; bezokolicznikach: słyszéć, umiéć; w odmienionych formach: jém, wiém, umiém; w wygłosowym –ej: kléj, téj, jéj; końcówce –em: czém, dawném[11].
Świadomość, w jakich pozycjach e pochylone występowało w przeszłości, w czasie swojej największej wyrazistości, słabła. W związku z tym malała liczba wyrazów, w których się go używało. Zgodnie ze stanem z lat 60. XX w. wielu wyrazach, które według XIX-wiecznych podręczników gramatycznych zawierały é, w potocznym języku literackim nadal można było odnaleźć formy realizowane przez i/y, np. kobiéta, rzéka, papiér, żołniérz[11].
Pochylone o
edytujDługie o prawdopodobnie już w okresie przedpiśmiennym języka polskiego różniło się od krótkiego o, ulegając pewnemu podwyższeniu w artykulacji, zwłaszcza w wygłosie, przez co zbliżało się do u. W dobie języka średniopolskiego barwa o pochylonego ulegała dalszym zmianom, jednak nie wiadomo, kiedy dokładnie ostatecznie głoska ta zrównała się z u. O ścieśnione zaczęto odróżniać w druku za pomocą litery ó pod koniec pierwszej ćwierci XVI w., jednak w niewielu drukach odbywa się to konsekwentnie, częściej wyjątkowo w niektórych formach wyrazów. U Kochanowskiego można spotkać rymy: ubiory – cory, próła – zgoła, co świadczy o bliskości ó i o. Występuje także, choć rzadko, zrównanie ó z u przed r, np. gury – chmury. Podobne przykłady można zaobserwować u Reja. Zasadniczo w XVII i XVIII w. w drukach także nie ma rozróżnienia na o i ó (choć jest w słowniku Knapskiego)[12].
Chwiejność pochylonego o dotyczyła zwłaszcza niektórych jego pozycji jak ta przed r. W tłumaczeniu utworu Jerozolima wyzwolona wykonanym przez Piotra Kochanowskiego (1618) obecne są rymy: mury – ktory – gory; dziurę – skorę – wzgorę. Natomiast odwrotnego typu rymy występują w Roksolankach (1629) czy późniejszych utworach Roczyzna i Żałoba Szymona Zimorowica: cora – Hektora, może – roże, zorze – podwórze[12]. Sporadyczna oboczność o : ó (u) w różnych pojedynczych wyrazach i formach, a także przed spółgłoskami nosowymi oraz ł, l, r, rz zdarzała się w całej dobie nowopolskiej (od lat 80. XVIII w. do 1939), np. ón, dóm, kóń, Polakóm, istót, spółeczny[10].
Od początku XIX w. litera ó funkcjonuje w polskiej ortografii dzięki przywróceniu jej przez Kopczyńskiego. Józef Mroziński w 1824 pisze, że ó charakteryzuje się brzmieniem pośrednim między o i u, prawie nie różni się od u. Edward Sochański w Brzmienie głosek polskich i pisownia polska z 1861 stwierdza, że niektórzy wymawiają ó jak u, inni jak dźwięk pośredni między o i u[12]. W każdym razie w XIX w. w języku literackim nastąpiło zrównanie ó z u[9][12]. Jednak nawet współcześnie występują czasem wahania w niektórych wyrazach, np. żłobek – żłóbek[12][17], dzioba – dzióba[10].
Samogłoski ścieśnione w gwarach i porównanie z odpowiednikami jasnymi
edytujW większości gwar języka polskiego można zaobserwować opozycję samogłoski pochylone – samogłoski jasne. Część jednak utraciła ją w związku ze zrównaniem z węższą samogłoską (ó zrównane z u, é z y) lub, rzadziej, z samogłoską szerszą, czyli dawną krótką (å z a, é z e – tak jak w polszczyźnie ogólnej)[18].
Pochylone a
edytujA pochylonego i a jasnego nie rozróżnia się w gwarach na pograniczu ukraińskim i białoruskim (górny Wieprz, region nadbużański, Podlasie, Suwalszczyzna) oraz na północnym Mazowszu (okolice Łomży, Pułtuska, Mławy), w ziemi lubawskiej i na Kociewiu[9][19].
Dawne krótkie a brzmi w niemal całej Polsce jak a poza Mazowszem, gdzie realizuje się je jako å (tj. głoskę a zbliżoną do o)[20]. Krótkie a mogło być wymawiane jako e przed j w rozkaźnikowych formach, np. czytej, czekej (dialekt wielkopolski, śląski)[21], bądź też jako å na Mazowszu i w Małopolsce, np. śpiywåj[22].
Dawne a pochylone realizowane jest w sposób bardzo zróżnicowany[23]. Na zachód od linii tworzonej przez miasta Racibórz – Lubliniec – Wieluń – Konin – Bydgoszcz – Tuchola[23] (lub Racibórz – Olesno – Kępno – Jarocin – Środa Wielkopolska – Gniezno – Bydgoszcz – Tuchola) wymawia się je jako dwugłoska (dyftong) zawierająca u niezgłoskotwórcze (które można zapisać jako u̯[19] lub ł[24]). Najczęstszą jego postacią jest oł. Pierwszy element tego dyftongu może mieć jednak także inną barwę (np. å), a drugi (ł) może być wypowiadany z różną siłą, najsłabszą we wschodniej części tego obszaru. Może tu dojść do zatarcia różnicy między czyta a czytał[19]. Wymowa jako å (samogłoska szerokootwarta, zaokrąglona, nieco zwężona) występuje w Małopolsce po Końskie, Nisko, Jasło, Nowy Targ, Będzin, Częstochowę. Podobny dźwięk spotykać można w części Warmii i Mazur[25]. W Polsce południowej i środkowej a ścieśnione przeszło w o[24], które nigdy nie jest labializowane[26].
Pochylone e
edytujDawne e krótkie prawie wszędzie wymawia się jako e[18], niezależnie czy pochodziło z prasłowiańskiego e, ě czy z wokalizacji jerów. W niektórych jednak został przeprowadzony przegłos, mimo że nie ma go w języku literackim (np. krzasło), w innych na odwrót (np. mietła, pierun)[27].
E pochylone w gwarach może być wypowiadane na cztery sposoby:
- utrzymywać się jako osobna głoska różna od e oraz y, i, np. seyr lub syer, śnieyg lub śniyeg[28][29]. Taki sposób wymowy występuje na Mazowszu po linię Inowrocław – Sochaczew – Grójec – Garwolin – Radzyń Podlaski[30]
- brzmieć jak y bez względu na twardość lub miękkość poprzedzającej spółgłoski, np. syr, śniyg[29]. W taki sposób wymawia się dawne ścieśnione e w gwarach Śląska, Wielkopolski i Małopolski, tj. do okolic Złotowa, Mogilna, Konina, Sieradza, Radomska, Szekocina, Mielca, Tarnowa i Leżajska[30]
- występować jako i po spółgłoskach miękkich oraz y po spółgłoskach twardych. np. syr, śnig. W okresie bezpośrednio przed zanikiem e pochylonego w taki sposób wymawiano je w języku standardowym (dialekcie kulturalnym)[29]. W gwarach taka wymowa występuje na Kujawach, w środkowej części województwa łódzkiego, we wschodniej części województwa świętokrzyskiego i na Lubelszczyźnie[30]
- zlać się z e, podobnie jak e krótkie[29]. W taki sposób wymawia się je w gwarach wzdłuż osi Łowicz – Kielce – Miechów[30].
Pochylone o
edytujJasne o w większości gwar, a w przeciwieństwie do języka literackiego, jest labializowane, tzn. jest wymawiane z wargami bardziej wysuniętymi i zaokrąglonymi[31]. W efekcie o jest poprzedzone przez u niezgłoskotwórcze (u̯, czyli ł określanym tu spółgłoską protetyczną), np. łowies, kłoza[32]. Labializacja szczególnie silna jest na początku wyrazu (w nagłosie), mniej silna w śródgłosie, stąd wymowa łokło lub łoko, ewentualnie łokło lub łokło, ale normalnie nie istnieje okło. Nasilenie labializacji wewnątrz wyrazu zależy m.in. od tempa mowy, ilości o w wyrazie, sąsiedztwa głosek (silniejsze jest po spółgłosce wargowej i tylnojęzykowej niż po przednio- bądź środkowojęzykowych). Przy silnym natężeniu wyrazy takie jak płot i pot brzmią tak samo[31].
Labializacja nie występuje w gwarach północno-wschodnich i południowych, zwłaszcza w niekaszubskiej części Pomorza, na Mazowszu, niektórych górzystych terenów Małopolski i południowego Śląska[31].
W przypadku o pochylonego tylko w części gwar przeszło ono w u jak w języku standardowym. W taki sposób jest wymawiane m.in. na Kujawach, w ziemi chełmińskiej, na bliższym Mazowszu i miejscami w Małopolsce. W części gwar śląskich, wielkopolskich, małopolskich i mazowieckich o pochylone wymawia się jako głoska pośrednia między o a u (ȯ lub ů)[23][33]. W języku kaszubskim oraz w niektórych gwarach wielkopolskich i śląskich, tj. na zachód od linii Gdańsk – Tuchola – Żnin – Gniezno – Kalisz – Wieluń – Kluczbork – Brzeg przed artykulacją długiego o ma miejsce wysunięcie i zaokrąglenie warg, podobnie jak w przypadku o krótkiego w gwarach[34]. W efekcie powstała wymowa jako dyftong łȯ, łů lub podobny[33][34].
Zakres występowania o pochylonego w gwarach nie pokrywa się całkowicie z tym występującym w języku literackim[35]. Przykładowo na północnym Śląsku i w ziemi wieluńskiej można znaleźć formy ktory, gora; w Małopolsce – noska (nóżka), kłotka (kłódka), w Wielkopolsce ktȯ, szkȯlny[23].
Samogłoski pochylone we współczesnych wydaniach poezji
edytujW utworach poetyckich z przeszłości można znaleźć takie postaci wymawianiowe, które we współczesnym języku nie są znane lub występują bardzo rzadko. Mogą one jednak czasem mieć rozstrzygające znaczenie dla rymu i rytmu utworu. Problematyczna bywa kwestia, w jakiej mierze przy wygłaszaniu dzieła z takimi osobliwościami uwzględnić zasady współczesnej wymowy[36].
Jeszcze Kazimierz Nitsch w 1912 pisze, że choć é znika coraz bardziej z ówczesnej wymowy, to jednak poeta ma prawo obok nowego, jedynego poprawnego w szkolnictwie rymu typu: kobiecie – chcecie używać także rymu dawnego, z e pochylonym: kobiéta – świta. Argumentuje to uświęceniem go przez wielkich poetów, a także tym, że wymowa é wśród klas wykształconych jest mimo wszystko nadal dość częsta, przynajmniej w niektórych wyrazach[37].
We współczesnych wydaniach utworów literackich sprzed XX w. zwykle edytorzy uwspółcześniają zapis wyrazów i nie oznaczają dawnych spółgłosek ścieśnionych z wyjątkiem pozycji rymowej, gdzie uzasadnia się pierwotne istnienie rymu między wyrażeniami obecnie nierymującymi się[38].
W sytuacji, gdy w pozycji rymowej znajduje się samogłoska pochylona (lub każda inna postać wymawianiowa, która wyszła z użycia), nie należy psuć rymu i uwspółcześniać form, jeśli tylko nie jest ona rażąca dla dzisiejszego poczucia językowego. Innymi słowy, należy użyć dawnej wymowy, jeśli istnieje ona nadal choćby szczątkowo w potocznej mowie inteligencji[36]. Przykładowo we współczesnym wydaniu Pana Tadeusza można znaleźć zarówno rymy typu rakiety – kobiety, jak i nie pyta – kobiéta[39] (gdzie é zakłada wymowę przez i lub y).
Pierwsze wydanie z 1834 r. | Wydanie z 1921 r. | Wydanie współczesne z 1999 r.[39] |
---|---|---|
Nie chciał, bo wszędzie tęsknił i czuł się niezdrowym,
Jeżeli nie oddychał powietrzem zamkowém. |
Nie chciał, bo wszędzie tęsknił i czuł się niezdrowym,
Jeżeli nie oddychał powietrzem zamkowém. |
Nie chciał, bo wszędzie tęsknił i czuł się niezdrowym,
Jeżeli nie oddychał powietrzem zamkowym. |
Choć Sędzia z dokumentów przekonywał o tém,
Że Architekt był majstrem z Wilna nie zaś Gotem. |
Choć Sędzia z dokumentów przekonywał o tem,
Że architekt był majstrem z Wilna, nie zaś Gotem. |
Choć Sędzia z dokumentów przekonywał o tem,
Że architekt był majstrem z Wilna, nie zaś Gotem. |
Również patrzyła ona, i cztery źrenice
Gorzały przeciw sobie jak roratne świéce. |
Również patrzyła ona, i cztery źrenice
Gorzały przeciw sobie jak roratne świéce. |
Również patrzyła ona i cztery źrenice
Gorzały przeciw sobie jak roratne świéce. (wym. świce) |
Jeżeli jednak dawna postać wymawianiowa razi zupełną obcością w przeciętnym potocznym języku inteligencji, to nie należy jej używać, stosując nienaturalną wymowę – trzeba poświęcić czystość lub ścisłość rymu[36].
Przykładowo w następujących wersach Pana Tadeusza nie należy naginać współczesnej wymowy, by utworzyć dokładny rym[36]:
Dano trzecią potrawę. Wtem pan Podkomorzy,
Wlawszy kropelkę wina w szklankę panny Róży.
Tadeusz odpowiadał śmielej, szła rzecz daléj, (wym. dalij, nie: dali)
W pół godziny już byli z sobą poufali.
Uwagi
edytujPrzypisy
edytuj- ↑ a b Dubisz, Karaś i Kolis 1995 ↓, s. 114–115.
- ↑ a b c d Długosz-Kurczabowa i Dubisz 2006 ↓, s. 126–128.
- ↑ a b c d Podlawska 2003 ↓, s. 48.
- ↑ a b c d e f g h i Strutyński 2007 ↓, s. 57–58.
- ↑ a b c d Długosz-Kurczabowa i Dubisz 2006 ↓, s. 129.
- ↑ a b c d e f g h Władysław Kuraszkiewicz , Gramatyka historyczna języka polskiego, Warszawa: Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, 1972, s. 77–80 .
- ↑ Maciej Malinowski , O historii wyrazu ogórek [online], Obcy język polski [dostęp 2019-10-22] .
- ↑ a b c d Stanisław Rospond , Gramatyka historyczna języka polskiego, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1971, s. 69–70 .
- ↑ a b c d e Długosz-Kurczabowa i Dubisz 2006 ↓, s. 130–131.
- ↑ a b c d Klemensiewicz 1985 ↓, s. 602–604.
- ↑ a b c d e f Klemensiewicz, Lehr-Spławiński i Urbańczyk 1964 ↓, s. 85–90.
- ↑ a b c d e f Klemensiewicz, Lehr-Spławiński i Urbańczyk 1964 ↓, s. 95–100.
- ↑ Długosz-Kurczabowa i Dubisz 2006 ↓, s. 129–130.
- ↑ Długosz-Kurczabowa i Dubisz 2006 ↓, s. 131–132.
- ↑ Klemensiewicz, Lehr-Spławiński i Urbańczyk 1964 ↓, s. 91.
- ↑ a b c d e Klemensiewicz 1985 ↓, s. 286–287.
- ↑ Krystyna Długosz-Kurczabowa , Żłobek czy żłóbek? [online], Słownik języka polskiego PWN, 2004 [dostęp 2019-10-22] .
- ↑ a b Podlawska 2003 ↓, s. 49.
- ↑ a b c Klemensiewicz, Lehr-Spławiński i Urbańczyk 1964 ↓, s. 93–94.
- ↑ Dejna 1973 ↓, s. 159.
- ↑ Dejna 1973 ↓, s. 168.
- ↑ Urbańczyk 1976 ↓, s. 25.
- ↑ a b c d Podlawska 2003 ↓, s. 50.
- ↑ a b Halina Karaś , Samogłoska pochylona á [online], Dialekty i gwary polskie. Kompendium internetowe [dostęp 2019-10-22] .
- ↑ Dejna 1973 ↓, s. 172–173.
- ↑ Urbańczyk 1976 ↓, s. 26.
- ↑ Urbańczyk 1976 ↓, s. 21–23.
- ↑ Halina Karaś , Samogłoska pochylona é [online], Dialekty i gwary polskie. Kompendium internetowe [dostęp 2019-10-22] .
- ↑ a b c d Klemensiewicz, Lehr-Spławiński i Urbańczyk 1964 ↓, s. 85–86.
- ↑ a b c d Dejna 1973 ↓, s. 175–176.
- ↑ a b c Urbańczyk 1976 ↓, s. 23–25.
- ↑ Dubisz, Karaś i Kolis 1995 ↓, s. 73–74.
- ↑ a b Dubisz, Karaś i Kolis 1995 ↓, s. 24–25.
- ↑ a b Dejna 1973 ↓, s. 187–188.
- ↑ Klemensiewicz, Lehr-Spławiński i Urbańczyk 1964 ↓, s. 101.
- ↑ a b c d Zenon Klemensiewicz , Prawidła poprawnej wymowy polskiej, [w:] Jerzy Bartmiński, Maria Nowosad-Bakalarczyk (red.), Prozodia, fonetyka, fonologia, Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 2010, s. 248–250, ISBN 978-83-227-3249-6 .
- ↑ Kazimierz Nitsch , Z historii polskich rymów, [w:] Jerzy Bartmiński, Maria Nowosad-Bakalarczyk (red.), Prozodia, fonetyka, fonologia, Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 2010, s. 292–295, ISBN 978-83-227-3249-6 .
- ↑ Piotr Sobotka , Samogłoski ścieśnione [online], Słownik języka polskiego PWN, 2006 [dostęp 2019-10-22] .
- ↑ a b c d Adam Mickiewicz , Pan Tadeusz, Kraków: Wydawnictwo Greg, 1999, s. 12–14, 21–23, 38, 191, ISBN 83-87139-95-5 .
Bibliografia
edytuj- Krystyna Długosz-Kurczabowa, Stanisław Dubisz, Gramatyka historyczna języka polskiego, Warszawa: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, 2006, ISBN 83-235-0118-1 .
- Janusz Strutyński , Elementy gramatyki historycznej języka polskiego, Kraków: Wydawnictwo Tomasz Strutyński, 2007, ISBN 978-83-8928806-6 .
- Daniela Podlawska , Gramatyka historyczna języka polskiego z elementami gramatyki języka staro-cerkiewno-słowiańskiego i dialektologii, Słupsk: Wydawnictwo Naukowe Akademii Pomorskiej w Słupsku, 2003, ISBN 978-83-8873-123-5 .
- Zenon Klemensiewicz, Tadeusz Lehr-Spławiński, Stanisław Urbańczyk, Gramatyka historyczna języka polskiego, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1964 .
- Karol Dejna, Dialekty polskie, Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo, 1973 .
- Stanisław Urbańczyk , Zarys dialektologii polskiej, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe PWN, 1976 .
- Stanisław Dubisz , Halina Karaś, Nijola Kolis , Dialekty i gwary polskie, Warszawa: Wiedza Powszechna, 1995, ISBN 83-214-0989-X .
- Zenon Klemensiewicz , Historia języka polskiego, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe PWN, 1985, ISBN 83-01-06443-9 .